Reklama
Zanim młody Amerykanin kupi swój pierwszy dom w wieku 33 lat, przez sześć lat wynajmuje mieszkanie – wynika z analiz firmy zajmującej się obrotem nieruchomości Zillow.
Zillow podaje porównanie do lat 80., kiedy wynajem przed kupnem pierwszego domu trwał jedynie 2,6 lat. Skąd ta różnica? Branżowe i rządowe raporty mówią m.in. o późniejszym budowaniu stabilnej kariery i zakładaniu rodziny przez pokolenie Y. Nie dziwi zatem, że odsetek mieszkańców USA posiadających własne cztery kąty spadł do 63,4 proc. – najniższego poziomu od 48 lat, na co wskazują dane biura spisu ludności.
Młodzi Amerykanie płacą też więcej za własny domu niż wcześniejsze pokolenia – średnio ponad 140 tys. dol., czyli 2,6-krotność ich pensji. Na początku lat 80. wartość pierwszego domu nie przekraczała 1,7-krotności wynagrodzenia.
Co więcej, niewielka część młodych może liczyć na pieniądze od rodziców. W ubiegłym roku 14 proc. osób poniżej 34 roku życia otrzymało pomoc finansową na wpłatę początkową od rodziny lub przyjaciół – wynika z badania Rezerwy Federalnej.
Wysokie ceny wynajmu rosnące dwa razy szybciej niż płace nie pomagają odkładać na własne lokum. 46 proc. młodych w wieku 25–34 lata wydaje ponad 30 proc. pensji na czynsz – podaje Joint Center of Housing Studies przy Uniwersytecie Harvarda.
(as)