Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 11:23
Reklama KD Market

Adamek na luzie przed sobotnią walką

„Mam 375 funtów, przebiegłem dziś 15 mil i jestem zmęczony jak wstaję z krzesła” – mówił Kevin McBride (35-8, 29 KO) przed sobotnią walką z Tomaszem Adamkiem w Prudential Center w Newark. Polski pięściarz na konferencji prasowej był wyluzowany i spokojny...
„Mam 375 funtów, przebiegłem dziś 15 mil i jestem zmęczony jak wstaję z krzesła” – mówił Kevin McBride (35-8, 29 KO), kiedy z naszego hotelu szliśmy na konferencje prasową z Tomaszem Adamkiem (43-1, 28 KO) w Brick City Grill, tuż po przeciwnej stronie głównego wejścia do Prudential Center, gdzie w sobotę zmierzą się obaj pięściarze.
„To irlandzkie poczucie humoru” - szybko dodał jego menedżer Jerry Quinn, tak jakbym mógł się na to nabrać i nie wiedział, że funtów ma pewnie ze 100 mniej, a 15 mil to przebiega tygodniowo. Tomek Adamek na konferencji był na wyjątkowym luzie, ale wystarczyło z nim przez chwilę porozmawiać, żeby wiedzieć, że żarty skończą się już w sobotę. „Mam zamiar znowu zaszokować świat. No może nie cały świat, ale na pewno zmartwić moich polskich przyjaciół” – powiedział Kevin McBride. Podobne słowa słyszałem z jego ust wielokorotnie, po raz ostatni, kiedy miał walczyć z Andrzejem Gołotą. Tym razem jednak McBride zdaje sobie sprawę, że więcej szans nie będze miał, że to jego jedyna, ostatnia, by zaistnieć w wielkim boksie, a nie być na jego paryferiach, walcząc za grosze. „Słyszę ciągle o przygotowaniach Adamka do walki z Kliczką. Mało się mówi o Kevinie i jego walce z Adamkiem. Nam to specjalnie nie przeszkadza, ale poczekajmy i nie dzielmy jeszcze skóry na niedźwiedziu, bo Kevin jeszcze nie przegrał” – mówi Jerry Quinn. Nie wiem jak bardzo ludzie McBride wierzą, że ich 37-letni zawodnik wygra tę walkę. Nawet w tych zapewnieniach widać spory brak pewności siebie, choć sam „Kolos z Clones” ma ich na pewno najmniej. „Co byśmy o nim nie mówili, to jedno umie – uderzyć” – mówi Roger Bloodworth. „Tego się nie zapomina i jak na kogoś o takich gabarytach, McBride ma bardzo precyzyjny cios. Tomek  na pewno  nie wyjdzie na ring oczekująctego, że Kevin sam się na nim położy. I nie będzie robił jakichś wariactw. Resztę zobaczysz za kilkadziesiąt godzin”. „Góral” był na luzie. Wygląda tak, jakby miał wyskoczyć na ring z rywalami z junior ciężkiej. „Właśnie się ważyłem. Normalne śniadanko, jakaś przegryzka i jest 98 kologramów. Organizm przyzwyczaił sie do wagi i treningów. Do tej pory chciałem być optymalny. Teraz już jestem ” – mówi Adamek, bijąc w powietrze całą serię ciosów. „Nie przejmujcie się, nie będę bił tak szeroko, to zmyłka” – uśmiecha się do polskiej ekipy, wśród  której oprócz niżej podpisanego są Mateusz Borek z Polsatu i Janusz Pindera z „Rzeczpospolitej”. „Ja wiem, że on się będzie na mnie chciał wieszać, tak jak to robił na Tysonie, ale ja jestem zupełnie innym pięściarzem niż Mike, ja walczę z dystansu, ze mną mu się to nie uda. Ciągle słyszę pytania czego się po nim spodziewam, jakie są jego najmocniejsze strony. Odpowiedź jest prosta – nie wiem, przekonamy się co umie, jak wyjdzie na ring” – dodaje Adamek. Przemek Garczarczyk z Newarku
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama