Tomasz Adamek: nie było żadnego spisku
Polski pięściarz w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem komentuje to, co stało się na ringu w Kolonii i jak następne miesiące wpłyną na to, z którym Kliczką walczyć będzie nad Wisłą. - Witalij Kliczko potrzebował tej walki z Kubańczykiem, by się przygotować do walki ze mną. To wszyscy wiedzieli, że Solis miał być testem dla Witalija...
- 03/21/2011 02:41 PM
Rozmowa z Tomaszem Adamkiem
„Witalij Kliczko potrzebował tej walki z Kubańczykiem, by się przygotować do walki ze mną. To wszyscy wiedzieli, że Solis miał być testem dla Witalija, miał go sprawdzić jak radzi sobie z mniejszymi, ruchliwymi zawodnikami. Może dlatego jego menadżer mówi, że przed wrześniem Witalij chce jeszcze raz walczyć, choć ja w to wątpię” – mówi Tomasz Adamek (43-1, 28 KO). Polski pięściarz komentuje to co, stało się na ringu w Kolonii i jak następne miesiące wpłyną na to, z którym Kliczką walczyć będzie nad Wisłą.
Przemek Garczarczyk: Wielu komentatorów – zaczynając od Lennoxa Lewisa, poprzez Dana Rafaela z ESPN oraz dziennikarzy z fachowej prasy amerykańskiej zauważa – mimo zwycięstwa Witalija - że te czterdzieści lat na karku Ukraińca zaczyna być widoczne na ringu.
Tomasz Adamek: - Trudno powiedzieć, za mało czasu, żeby to oceniać, choć widać było podczas tych prawie trzech minut, że szybkie kombinacje Witalij wyłapuje wolniej niż robił to kiedyś.
Witalj zawsze przykładał większą wagę do defensywy, zdając sobie sprawę, że baletnicą na ringu nigdy nie był i nie będzie.
- Zawsze tak było, ale Solis potrafił parę razy ominąć wyciągniętą lewą rękę i wyprzedzić kontrę z prawej, choć krzywdy Witalijowi nie zrobił. Ja jestem na pewno szybszy od Solisa, zupełnie inaczej poruszam się po ringu i nic się nie zmieni do września. Witalij też niczego nie zmieni – ten sam trener, ten sam sposób boksowania.
Reklama