Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 12:34
Reklama KD Market
Reklama

Obrońcy wnioskują o zbadanie mózgu al-Nashiriego

Obrońcy Abd al-Rahima al-Nashiriego, oskarżonego o zamach na amerykański okręt USS Cole w Jemenie w 2000 roku, wystąpili w czwartek o zbadanie ich klienta pod kątem urazu mózgu, którego mógł doznać podczas przesłuchań przez agentów CIA.



Saudyjczyk Nashiri został ujęty przez CIA w Dubaju w 2002 roku. Był przez cztery lata przetrzymywany w tajnych więzieniach CIA, zanim przetransportowano go do więzienia w Guantanamo na Kubie. Jego adwokat Richard Kammen oświadczył, że podczas przesłuchań Nashiri był poddawany podtapianiu (waterboarding) oraz że grożono mu bronią i wiertarką.

"Jest dość powodów, by sądzić, że to, co się działo (gdy Nashiri był w rękach CIA) mogło spowodować uraz mózgu" - powiedział Kammen wojskowemu sędziemu, pułkownikowi Vance'owi Spathowi podczas wstępnej rozprawy w Guantanamo. Wskazał też na ewentualność wystąpienia u Nashiriego zespołu stresu pourazowego.

Kammen wystąpił o zbadanie mózgu Nashiriego metodą rezonansu magnetycznego oraz innymi metodami. Podkreślił, że stwierdzenie urazu mózgu mogłoby mieć wpływ na linię obrony oraz na wyrok. Nashiriemu grozi kara śmierci bądź dożywotniego więzienia. W zamachu na USS Cole zginęło 17 amerykańskich marynarzy.

Prokurator, pułkownik Robert Moscatti, oświadczył, że takie badania, nawet gdyby wykazały uszkodzenie mózgu, nie dałyby odpowiedzi na pytanie, kiedy doszło do obrażeń.

Europejski Trybunał Praw Człowieka uznał w lipcu, że Polska naruszyła konwencję praw człowieka w sprawie więzień CIA. Trybunał rozpatrywał skargi na Polskę wniesione przez Nashiriego i Palestyńczyka Abu Zubajdę, którzy twierdzą, że w latach 2002-2003 zostali - za przyzwoleniem polskich władz - osadzeni w tajnym więzieniu w Starych Kiejkutach w Polsce, gdzie CIA miała ich torturować.

Trybunał ocenił, że "wyłączną odpowiedzialność" za przesłuchania i tortury w ośrodku w Starych Kiejkutach ponosi CIA. Zarazem uznano, że jest mało prawdopodobne, by przedstawiciele polskich władz byli świadkami tego, co działo się w tym miejscu, lub też dokładnie o tym wiedzieli.

Polski rząd odwołał się w zeszłym miesiącu od wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.(PAP)

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama