Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 12:36
Reklama KD Market
Reklama

Amerykanie wybierają we wtorek członków Kongresu i gubernatorów

We wtorek w USA odbędą się wybory, które - według większości prognoz - umocnią pozycję Republikanów w Kongresie, co utrudni Barackowi Obamie ostatnie dwa lata prezydentury. Lepsze perspektywy Demokraci mają w wyścigach o fotele gubernatorów stanowych.

Jak zwykle co dwa lata Amerykanie wybiorą jedną trzecią składu 100-osobowego Senatu i całą 435-osobową Izbę Reprezentantów. Jednocześnie odbędą się wybory gubernatorów - w 36 spośród 50 stanów - oraz do legislatur stanowych i lokalnych.

Ponadto w wielu stanach wyborcy będą głosować nad 147 różnymi inicjatywami, przykładowo w Oregonie i Kolorado w sprawie obowiązkowego etykietowania żywności genetycznie modyfikowanej, co byłoby przełomem w USA. Na Alasce i w Oregonie np. będą mogli wypowiedzieć się w sprawie legalizacji marihuany, a w Kalifornii w sprawie ograniczenia kary więzienia za lżejsze przestępstwa, co miałoby ulżyć przepełnionym więzieniom w tym stanie.

Z prognoz wynika, że wybory do Kongresu - w które zwolennicy poszczególnych kandydatów zainwestowali w sumie ponad 4 mld dolarów - umocnią dotychczasową pozycję opozycyjnej Partii Republikańskiej (GOP) w Izbie Reprezentantów. Szacuje się, że swą obecną większość 233 mandatów Republikanie wzmocnią w niższej izbie o dodatkowe 15 miejsc.

Główną stawką wyborów jest kontrola nad Senatem, gdzie Demokraci mają obecnie przewagę (55 mandatów, wraz z dwoma niezależnymi). By przejąć Senat, Republikanie muszą zdobyć sześć dodatkowych mandatów. Większość analiz wyborczych wskazuje, że im się to uda. Wybory w połowie kadencji niemal zawsze przynoszą straty w Kongresie dla partii prezydenta, ale ten wyścig jest dla Demokratów wyjątkowo trudny z uwagi m.in. na niepopularność Obamy. Tylko czterech na 10 Amerykanów pozytywnie ocenia jego pracę; to najgorszy wynik od rozpoczęcia przez Obamę prezydentury. Demokratom niespecjalnie pomagają lepsze dane gospodarcze, bo większość wyborców mówi, że osobiście nie odczuwa poprawy.

Sondaże wskazują, że Republikanie, którzy z krytyki Obama i jego prezydentury uczynili temat przewodni kampanii, łatwo odbiorą Demokratom mandaty w Montanie, Wirginii Zachodniej i Dakocie Południowej; mają też znaczną przewagę w Arkansas. W kolejnych siedmiu stanach, gdzie demokratyczni senatorowie ubiegają się o reelekcję, walka jest bardzo wyrównana, ale w większości kandydaci Republikanów mają nieznaczną przewagę.

Ponieważ ta przewaga jest niewielka, często w granicach błędu, co ostrożniejsi komentatorzy zastrzegają, że wciąż wszystko jest możliwe, zwłaszcza że wyborcy Demokratów bywali w ostatnich latach nieco niedoszacowani w sondażach. Niewykluczone też, że 5 listopada nie będzie wiadomo, kto ma kontrolę nad Senatem, bo konieczne mogą okazać się dogrywki w stanie Luizjana (6 grudnia) i Georgia (6 stycznia). Prawo w tych stanach przewiduje konieczność dogrywki, jeśli żaden z kandydatów nie uzyska we wtorek ponad 50 proc. głosów. To bardzo prawdopodobne, gdyż w wyścigach w obu tych południowych stanach pojawili się "trzeci" kandydaci, którzy mogą odebrać zwłaszcza Republikanom niezbędne punkty do zwycięstwa już w pierwszej turze.

Wyjątkowo zacięte i trudne do przewidzenia są w tym roku wyścigi o fotele gubernatorskie. Według Cook Political Report aż 11 gubernatorów ubiegających się o reelekcję jest zagrożonych przez kandydatów z opozycji. W większości zagrożeni są gubernatorzy z Partii Republikańskiej, m.in. w stanach Wisconsin, Kansas, Floryda, Alaska, Michigan, Georgia i Maine. W ręce Demokratów przejdzie też zapewne urząd gubernatora w Pensylwanii.

Zdaniem analityków sugeruje to, że Amerykanie nie są rozczarowani jedynie swym prezydentem, ale ogólnie politykami u władzy. Ubiegłotygodniowy sondaż "Washington Post" i telewizji ABC wskazywał, że znaczna większość Amerykanów uważa, że ich kraj zmierza w złym kierunku; większość uznała też, że zdolności rządzących do rozwiązywania dużych problemów zmalały. Takie nastroje mogą odbić się na frekwencji, która i tak tradycyjnie jest niższa w wyborach połówkowych, wypadających w połowie kadencji prezydenckiej. Według Pew Research Center zbliżające się wybory okazały się dla wyborców wyjątkowo mało interesujące. Tylko 15 proc. respondentów zadeklarowało, że śledziło kampanię bardzo uważnie; zdecydowanie bardziej zmotywowani do udziału w wyborach są wyborcy Republikanów.

W tym roku w około 20 stanach wybory odbędą się według zmienionych zasad, które - zdaniem Demokratów - mogą obniżyć frekwencję wśród ich elektoratu. Najbardziej restrykcyjne prawo w Teksasie i Wirginii wymaga, by wyborcy przed oddaniem głosu okazali dokument tożsamości ze zdjęciem, jak np. wydane przez stan prawo jazdy. Eksperci przyznają, że częściej takiego dokumentu nie mają osoby biedne, m.in. z mniejszości afroamerykańskiej czy latynoskiej, wśród których Demokraci cieszą się znacznie większym poparciem niż Republikanie. Opinie są jednak podzielone na temat tego, jak bardzo zaważy to na ostatecznym wyniku.

Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)

fot.EPA

 

Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.


 

 

US Presidential Election 2012 - voting

US Presidential Election 2012 - voting

epa03460771 A poll worker fills out provisional ballot paperwork for the 2012 US presidential election at the Little Five Points polling site in Atlanta, Georgia, USA, 06 November 2012. Democratic President Obama is running against Republican candidate Romney in the election to choose the US president to serve from 2013 through 2016. EPA/ERIK S. LESSER


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama