W jednym z miast stanu Michigan, naukowcy pod czujnym okiem lokalnych służb zajmujących się ruchem drogowym, przeprowadzili próby włamania do systemu sygnalizacji świetlnej. Przy użyciu laptopa i połączenia radiowego sprawdzali poziom zabezpieczenia dostępu do systemów, które są kluczowe dla bezpieczeństwa miejskiego ruchu drogowego. Wyniki okazały się zatrważające.
Pokazały bowiem, że każda osoba, która potrafi w odpowiedni sposób podłączyć przenośny komputer falami radiowymi do sygnalizacji ulicznej, może siedząc w samochodzie całkowicie ją wyłączyć lub dowolnie nią sterować np.: poprzez zmianę ustawienia czasu świateł. Econolite, jedna z największych w Ameryce firm produkujących systemy kontroli ruchu, sygnalizacji i kamer, poproszona o komentarz w tej sprawie, nie zareagowała.
Działanie miejskich sygnalizacji świetlnych opiera się na wzajemnej komunikacji w ramach sieci komputerowej. Umieszczone w metalowych pudełkach kontrolery, znajdujące się na każdym skrzyżowaniu działają jak niezabezpieczony przekaźnik, w większości przypadków niezakodowany, do którego dostęp uzyskać można przy pomocy zawsze tego samego hasła i nazwy użytkownika.
Dane te są ogólnodostępne w instrukcjach obsługi urządzeń zamieszczonych w internecie.
Sygnalizacje świetlne Econolite znajdują się na stu tysiącach krzyżówek amerykańskich i kanadyjskich miast. Jednak problem ten nie dotyczy tylko i wyłącznie produktów tej firmy. Dotyczy to wszystkich nowoczesnych systemów.
Naukowcy twierdzą, że aby zabezpieczyć te systemy wystarczy jedynie odpowiednio zabezpieczyć do nich dostęp poprzez wprowadzenie indywidualnych haseł do każdej z sieci. (mig)
fot.Darren Hauck/EPA