Jak jednocześnie zaznaczył, bierze się także pod uwagę potraktowanie tego przedsięwzięcia jako wtargnięcia na teren Ukrainy wojsk Federacji Rosyjskiej lub prowokacji na terenie obwodu charkowskiego.
"Jak na dziś mamy trzy scenariusze rozwoju sytuacji. Pierwszy: bezpośrednie wtargnięcie na terytorium Ukrainy pod pretekstem dostarczenia pomocy humanitarnej. Drugi: prowokacja z ładunkiem na terytorium obwodu charkowskiego z wysokim prawdopodobieństwem wojskowej agresji ze strony Rosji. I trzeci wariant: pomoc dla Ługańska przechodzi przez punkt graniczny najbliższy temu ukraińskiemu miastu. Nasi celnicy, funkcjonariusze straży granicznej i przedstawiciele OBWE mogą przeskanować ładunek na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Misja będzie się poruszać po terytorium kontrolowanym przez rebeliantów, a po przybyciu do Ługańska pomoc będzie rozdzielać między mieszkańców Czerwony Krzyż" - napisał Cehołko w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej prezydenta Petra Poroszenki.
Według niego te trzy scenariusze pozostały po odrzuceniu przez Rosję propozycji Kijowa, który we wtorek zgodził się przyjąć część rosyjskiej pomocy humanitarnej pod warunkiem, że zostałaby ona "przeładowana na ciężarówki wynajęte przez Czerwony Krzyż i byłaby eskortowana wyłącznie przez przedstawicieli Czerwonego Krzyża".
"Decyzja o przyjęciu pomocy dla Ługańska i, odpowiednio, niedopuszczeniu do zakrojonego na szeroką skalę wtargnięcia Rosji zapadła na wspólnej naradzie w nocy z 12 na 13 sierpnia z udziałem prezydenta, premiera, przewodniczącego Rady Najwyższej i ministerstw siłowych" - zaznaczył w oświadczeniu rzecznik Poroszenki.
Podczas rozmowy telefonicznej z Poroszenką sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaproponował, że ONZ przyłączy się do koordynowania działań MKCK związanych z misją humanitarną dla Ługańska w celu zapewnienia "przestrzegania norm prawa międzynarodowego" - poinformowano w odrębnym komunikacie na stronie internetowej ukraińskiego prezydenta.(PAP)
Zdjęcie: Rosyjski konwój humanitarny na Ukrainie fot.Kirill Usoltsev/Moe-Online.Ru/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.