Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 23:28
Reklama KD Market

Pamięć o powstańczym zrywie warszawiaków

Pamięć o powstańczym zrywie warszawiaków

Uroczystości w Konsulacie RP w Chicago


Pierwszego sierpnia, w 70. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego, Konsulat Generalny RP w Wietrznym Mieście zorganizował uroczystości rocznicowe. Wzięli w nich udział polonijni weterani, wśród nich był Wiesław Chodorowski prezes Armii Krajowej w Stanach Zjednoczonych.


W gronie gości honorowych obecni byli: ks. biskup Andrzej Wypych, ambasador RP w USA Ryszard Schnepf, generał Daniel M. Krumrei, dowódca Gwardii Narodowej w Illinois, Emily Berman z biura burmistrza Chicago oraz prezes ZNP i KPA Franciszek Spula.


W duszpasterskim słowie skierowanym do uczestników spotkania ks. biskup Andrzej Wypych podkreślił, że należy mówić o bohaterach tamtych czasów, gdyż ich zachowania pozostają w pamięci i kształtują życie współczesnego człowieka.


Ambasador Ryszard Schnepf mówiąc o heroizmie żołnierzy i mieszkańców okupowanej stolicy, którzy przez 63 dni prowadzili nierówną walkę z hitlerowcami, wspomniał o amerykańskich pilotach, którzy starali się dostarczać pomoc powstańcom, a wobec braku zgody Sowietów na lądowanie, po dokonaniu zrzutów zmuszeni byli wracać do swojej strefy ponosząc spore straty. – Pozwólcie państwo, że wspomnę o tych nielicznych ludziach, którzy wówczas, w momencie powstania warszawskiego udzielili nam pomocy. Myślę tutaj o amerykańskich pilotach. Zaledwie kilkaset metrów od miejsca, w którym żyję, są groby pilotów, którzy zostali strąceni niosąc pomoc powstańcom. Nie mogli lądować po rosyjskiej stronie. Musieli wracać. Pamiętajmy o tych amerykańskich przyjaciołach. Zwłaszcza tutaj, na amerykańskiej ziemi – apelował ambasador Schnepf.


Powstańczymi wspomnieniami z uczestnikami spotkania podzielił się Wiesław Chodorowski, prezes rejonu Armii Krajowej w Stanach Zjednoczonych, którego Godzina W zastała w internacie po powrocie z harcerskiej wyprawy po zaopatrzenie. Według Chodorowskiego  to, iż żołnierze Armii Krajowej i mieszkańcy Warszawy powstali przeciwko brutalnemu okupantowi, uratowało Polskę przed włączeniem jej przez Stalina do swojego imperium jako jednej z republik. – Dzisiaj wiemy, że powstanie było ważnym wydarzeniem w historii świata. Żołnierze i ludność Warszawy stawili czoła przemocy i pomimo wszelkich przeciwności naród polski odzyskał wolność i niepodległość po 45 latach – podkreślał prezes Chodorowski.


Dla Marii Chudzińskiej, warszawianki, prezeski lotników polskich ze skrzydła Chicago, decyzja o wybuchu powstania była oczekiwana i nieunikniona. Przyspieszył ją  z pewnością fakt, że  tym czasie 100 tys. osób otrzymało nakaz stawienia się do kopania umocnień wokół stolicy. Ludzie nie chcieli spełnić tego nakazu okupanta. – Młodzi ludzie już nie wytrzymywali. Byliśmy ciągle terroryzowani przez okupanta. Przy kopaniu tych umocnień pewnie też by ludzi wykończyli. A jeżeli już trzeba było zginąć, to przynajmniej w walce, na barykadach – mówiła pani Maria, do końca jednak nie jest przekonana o celowości rozpoczęcia walki. Przyznaje, że również wśród powstańców ma wielu znajomych, którzy mają różne zdanie na temat sensowności podjętych działań.


Dla trzynastoletniego wówczas harcerza, Andrzeja Zapalskiego powstańczy zryw oznaczał  organizowanie pomocy uciekinierom z płonącego miasta, którym udało się przedrzeć do podwarszawskiej miejscowości Włochy. – Byli ludzie, którzy się wydostali z tego kotła. Oni mieli wielkie szczęście, dlatego że na Woli w szczególności, działa się okropna rzeź. Tam zginęli również członkowie mojej rodziny. Myśmy jako mali chłopcy patrzyli na tych uchodźców, pomagali im dotrzeć pod wskazany adres, bo wszyscy byli głodni i każdy potrzebował pomocy – wspomina Andrzej Zapalski.


Prowadzoną przez zastępcę konsula generalnego konsula Roberta Rusieckiego uroczystość zakończył koncert pieśni powstańczych i wojskowych w wykonaniu Mirosławy Sojki-Topór, która przy akompaniamencie fortepianowym Janusza Pliwki zaśpiewała 10 najpopularniejszych utworów tego okresu. Hymny narodowe Polski i Stanów Zjednoczonych śpiewała Aneta Rzepka, a wieczór zakończyło okolicznościowe przyjęcie.




Race i motocykliściw kwaterze weterańskiej w rocznicę powstania


O Godzinie W pod pomnikiem Żołnierza Polskiego w kwaterze weterańskiej cmentarza Maryhill w Niles odbyły się uroczystości rocznicowe wybuchu powstania warszawskiego zorganizowane przez grupę działaczy kultywujących pamnięć o Narodowych Siłach Zbrojnych skupionych w organizacji NSZ “Nowe pokolenie Chicago”. Półtorej godziny później w tym miejscu pamięć bohaterom powstania oddali chicagowscy harcerze.




Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama