Według prawnika zezwolenie na trzyletni pobyt obowiązuje od 1 sierpnia. Kuczerena zaznaczył, że nie było mowy o udzieleniu Snowdenowi azylu politycznego. Przyznał, że poradził swojemu klientowi, by ubiegał się o prawo pobytu, a nie tymczasowy azyl, który trzeba odnawiać co roku.
Snowden, jak powiedział jego adwokat, może swobodnie poruszać się po Rosji i wyjeżdżać za granicę, jednak nie na dłużej niż trzy miesiące. Dodał, że w przyszłości Snowden będzie mógł się ubiegać o obywatelstwo rosyjskie.
Kuczerena zapewnił dziennikarzy, że gdy tylko pojawi się taka możliwość, jego klient przeprowadzi konferencję prasową. "Nie udzielamy często wywiadów, co jest związane przede wszystkim z tym, że dowolny wywiad (Snowdena) natychmiast powoduje reakcję +machiny propagandowej USA, która zajmuje się jego oczernianiem+" - powiedział Kuczerena na konferencji prasowej w Moskwie.
Oświadczył, że ekstradycja Sowdena do USA jest niemożliwa, gdyż nie popełnił on żadnego przestępstwa. Dodał, że "oficjalnych wniosków o ekstradycję Rosja nie otrzymała i otrzymać nie może, bo jeśli chce się pociągnąć Snowdena do odpowiedzialności, należy mieć dowody".
Adwokat wspomniał, że rosyjskie ministerstwo sprawiedliwości otrzymało list od prokuratora generalnego USA z - jak powiedział - "zawiłym opisem sytuacji i zapewnieniami, że wobec Snowdena nie zostanie orzeczona kara śmierci".
Były współpracownik amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Edward Snowden jest ścigany przez władze USA, które chcą wytoczyć mu proces o zdradę.
Snowden w ubiegłym roku uciekł ze Stanów Zjednoczonych przez Hongkong do Rosji, gdzie - po okresie koczowania na moskiewskim lotnisku - uzyskał czasowy azyl. Przedtem ujawnił tajne informacje o masowej inwigilacji zarówno obywateli USA, jak i obcokrajowców, w tym liderów państw sojuszniczych. Na liście podsłuchiwanych miała być m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel. Ujawnienie tych rewelacji doprowadziło m.in. do kryzysu w stosunkach niemiecko-amerykańskich. (PAP)
Zdjęcie: Edward Snowden fot. Glenn Greenwald/Laura Poitras/PAP/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.