Światowy producent herbicydu sprzedawanego pod nazwą Round Up oraz genetycznie zmodyfikowanego ziarna siewnego - kompania Monsanto, przeciw której występują zwolennicy naturalnej żywności i ekolodzy, po raz pierwszy przegrała sprawę w sądzie. Mieszkańcom maleńkiego miasteczka Nitro w Wirginii Zachodniej musi wypłacić 93 mln dol. odszkodowania za zatruwanie ich tęczowym herbicydem znanym jako"agent orange".
Decyzja sądu najwyższego Wirginii Zachodniej zapadła w ubiegłym roku, lecz szczegóły dotyczące dystrybucji odszkodowania dopracowano w ostatnich dniach. Pieniądze będą przeznaczone głównie na testy i badania oraz odkażenie 4500 domów z dioksyn.
Mieszkańcy Nitro będą poddawani testom co kilka miesięcy przez 30 lat. Testu mogą żądać wszystkie osoby, które mieszkały w Nitro w latach 1948 - 2010, nawet jeśli dawno się stamtąd wyprowadziły.
Byli i aktualni pracownicy Monsanto nie mogą korzystać z bezpłatnych testów. Dodatkowo każdy mieszkaniec Nitro może złożyć pozew o odszkodowania przeciw kompanii, jeśli testy wykażą, że doznał cierpień fizycznych z powodu wystawienia na działanie dioksyn, ubocznego produktu agent orange.
Monsanto rozpoczęła produkcję herbicydu w Nitro w 1948, a zakończyła dopiero w 2010, mimo że jego działanie okazało się zabójcze dla milionów Wietnamczyków i mieszkańców innych państw azjatyckich oraz amerykańskich żołnierzy uczestniczących w wojnie wietnamskiej. Portal Nation of Change zauważa, że sąd w Wirginii Zachodniej nie zajął się truciznami w takich herbicydach jak flagowy produkt Monsanto Round Up i wyraził nadzieję, że nastąpi to stosunkowo szybko. (NofCh - eg)