"Scottie, o czym ty mówisz?"
Dwóch sławnych koszykarz, członków legendarnej Galerii Sław NBA – Kareem Abdul Jabbar oraz Isiah Thomas, zabrało głos w sprawie wypowiedzi Scottie Pippena sugerującej, że grający obecnie w finałach NBA w drużynie Miami Heat LeBron James już teraz przerósł umiejętnościami Michaela Jordana. Jabbar wystosował nawet list otwarty w tej sprawie twierdząc, że Pippen zapomniał o kilku innych graczach, zaś obaj zastanawiają się co Pippenowi przyszło do głowy...
Trwają finały NBA, ale nawet w Miami mówi się o negatywnej reakcji Kareema Abdula Jabbara i Isiaha Thomasa na słowa byłego kolegi Jordana z Chicago Bulls. „Mam olbrzymi szacunek do ciebie jako sportowca oraz do twojej znajomości koszykówki. Ale bardzo się mylisz w swojej ocenie tego, kto jest najlepszym koszykarzem w historii i najlepszym ofensywnym graczem. Mylisz się, ponieważ oceniasz sprawę z ogranoczonego punktu widzenia” – pisze do Pippena Kareem Abdul Jabbar.
W swoim liście Kareem zwraca uwagę najpierw na fakt, że nie Jordan, tylko Wilt Chamberlain jest najlepszym ofensywnym graczem w historii (w sezonie 1961-62 miał przeciętną 50.4 punkta i 25,7 zbiórek), wspominając także mecz, w którym Wilt zdobył 100 punktów. „Chamberlain grał w mniejszej lidze, gdzie talent był większy niż lata 1980-2000, kiedy grał Mike. Jordan musi być oceniany z tej perspektywy przy całej jego charyźmie, niesamowitych umiejętnościach i spopularyzowaniu NBA na całym świecie”.
Jabber nie poprzestaje na Chamberlainie, przytaczając innego gracza, który jego zdaniem powinien być ponad Jordanem. „Bill Russell grał, jak wiesz, w 11 mistrzowskich drużynach i jak dobrze wiesz, nic nie liczy się bardziej niż tytuły. Reszta to tylko statystyka. Odrób lekcje zanim zaczniesz się wypowiadać, że Jordan albo LeBron są najlepsi w historii. Może i LeBron jest obecnie dominującym graczem, ale nie wygrał choćby jednego tytułu” – komentuje Jabbar.
Isiah Thomas, którego drużyna, Detroit Pistons trzykrotnie, zanim przegrała z Bulls w 1991 roku, pokonywała ekipę Jordana, nie jest aż tak agresywny w swojej wypowiedzi jak Kareem, ale również nie zgadza się z wypowiedzią Scottie Pippena. „Być może w przyszłości, jak ciągle będzie pracował nad swoją grą, LeBron będzie w stanie przyćmić Jordana, ale na razie to Jordan jest lepszym graczem” – powiedział w nowojorskiej audycji radiowej Thomas. „Jak za sześć lat LeBron będzie o wiele lepszym graczem niż dziś, to możemy rozpocząć taką debatę. Jordan był kompletnym graczem – znakomicie rzucał osobiste, trafiał za trzy punkty, z półdystansu, potrafił trafiać spod kosza i wyłączyć każdego gracza w defensywie. LeBron dopiero stara się takim być, ale na razie jeszcze mu daleko i nie wiem, czy kiedykolwiek osiągnie taki poziom. Nawet jak mu się to uda, to najwyżej będzie równy Jordanowi. Nie wiem, czy może być o niego lepszy.”
Przemek Garczarczyk