Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 06:38
Reklama KD Market

Czwórka w kolejce po MVP

Jak bardzo zespołowym sportem jest koszykówka przekonał się sam numer 23 Michael Jordan, który do indywidualnych rekordów nie mógł dołożyć mistrzowskiego pierścienia NBA zanim nie miał wokół siebie dobrej drużyny. Z drugiej strony nie ma wielkich ekip bez wielkich graczy, dlatego tradycyjnie w połowie sezonu wraz ze „Sports Illustrated”, czas na wyróżnienia...


 


Kandydaci do miana Najbardziej Wartościowego Gracza ligi (MVP): LeBron James, Dwyane Wade (obaj Miami Heat), Derrick Rose (Chicago Bulls), Amare Stoudemire (NY Knicks), Dwight Howard (Orlando Magic), Dirk Nowitzki (Dallas Mavericks)


 


To najbardziej zacięta z rywalizacji wśród dziennikarzy „SI”, bo dwukrotnie na pierwszym miejscu znalazły się nazwiska Stoudemire’a, Jamesa oraz Howarda. „Amare to nie LeBron” – pisze Paul Forrester – „ale Stoudemire znaczy więcej dla swojego zespołu. Po raz pierwszy od dekady Knicks coś znaczą w NBA, a Amare – z tym co pokazuje na parkiecie i jako lider drużyny – jest tego bezpośrednią przyczyną”. „Nie ma gracza, który wywiera większy wpływ na zespół niż James” – pisze o LeBronie Ian Thomsen. „ Zamienił Miami w kandydata na mistrza NBA robiąc na boisku prawie wszystko – rozgrywając piłkę, przewodząc zespołowi w liczbie zdobytych punktów, będąc na drugim miejscu w liczbie zbiórek i będąc liderem w defensywie”.


 


„Howard jest tak samo skuteczny i efektywny jak dawniej pomimo, że ma teraz mniej pomocy ze strony wysokich zawodników” – opisuje kandydaturę Howarda Zach Lowe. „ Ciągle pozostaje najbardziej destrukcyjną siłą w NBA. Jego umiejętności nie tylko w blokowaniu dostępu do kosza, ale i niszczeniu w zarodku akcji ofensywnych, pozwoliły generalnemu menedżerowi Magic Otisowi Smithowi na zmiany w drużynie skoncentrowane tylko na ofensywie”.


 


Kandydaci do miana Debiutanta Roku: Blake Griffin (LA Clippers), John Wall (Washington Wizards), Landry Fields (New York Knicks)


 


W odróżnieniu do wyścigu do MVP, nagrodę „Rookie of the Year” można już oficjalnie wręczyć Griffinowi (głosowała na niego cała szóstka dziennikarzy „SI”), który nie tylko jest najlepszym debiutantem, ale jednym z trzech najlepszych graczy NBA na swojej pozycji. „Przed sezonem wyglądało na to, że będzie to kategoria, w której wybór będzie trudny, ale dzisiaj już nikt tak nie myśli” – pisze Chris Mannix. „Griffin ma nieporównywalny do nikogo innego talent”. „Griffin ma szansę pokazać nam debiutancki sezon w NBA jakiego nie było jeszcze w historii ligi. Tak na dobrą sprawę, jego nazwisko powinno się pojawić w klasyfikacjach nie obejmujących debiutantów”. „Griffin musi tylko poprawić defensywę i rzuty osobiste, bo poza tym, w swoim pierwszym sezonie jest już w pełni ukształtowanym koszykarzem, a przy tym niezwykłym sportowcem” - dodaje Britt Robson.


 


Kandydaci do miana koszykarza, który zrobił największe postępy w NBA: Kevin Love (Minnesota Timberwolves), Russell Westbrook (Oklahoma Thunder), Eric Gordon (LA Clippers), Tyson Chandler (Dallas Mavericks), Dorell Wright (Golden State Warriors).


 


Klasyfikację „Sport Illustrated” w tej kategorii wygrał z czterema głosami Kevin Love, zaś po jednym dostali Russell Westbrook oraz Eric Gordon. „Gdyby Love był tylko mistrzem zbiórek pewnie nie byłby w mojej trójce tego rankingu” – pisze Mannix.„Ale jego coraz lepsze umiejętności w rzutach za trzy punkty (11 –procentowa poprawa), w rzutach osobistych (6 proc.) i agresywny sposób w jaki potrafi atakować rywala są zaskoczeniem dla wszystkich”.


 


„Stawiam na byłego kolegę z uniwerstytetu UCLA Love’a – Russella Westbrooka” – argumentuje Forrester. ”Russell podniósł swój poziom do tego porównywalnego z zawodnikami klasy Chrisa Paula/Derona Williamsa. Stał się – obok supergwiazdy Kevina Duranta – solidną opcją punktową zespołu, od którego oczekuje się dobrych występów w NBA playoffs”


 


Kandydaci na najlepszego rezerwowego NBA: Glen Davis (Boston Celtics), Tyrus Thomas (Charlotte Bobcats), Jason Terry (Dallas Mavericks), Jamal Crawford (Atlanta Hawks), Serge Ibaka (Oklahoma City Thunder), George Hill (San Antonio Spurs).


 


Każdy z szóstki kandydatów dostał po jednym głosie, a o ostatecznej klasyfikacji zadecyduje końcówka sezonu i to, który z tych graczy będzie mógł pomóc zespołowi walczącemy w playoffs. „Ibaka daje swojej drużynie obronę i zbiórki z tablicy, będąc jednym z liderów NBA w liczbie zablokowanych rzutów” – pisze Thomsen. „Po słabym starcie do sezonu, Jamal daje Atlancie natychmiastową ofensywę, pokazując dlaczego jest ciągle aktualnym zdobywcą tej nagrody z poprzedniego sezonu” – argumentuje Lee Jenkins. „Bez względu na to, czy wchodzi jako zastępca gwiazdy w pierwszej piątce (13,7 pkt, 4,2 zbiórek w 9 meczach) czy jako rezerwowy (12,2 pkt, 5,7 zb), Glen Davis jest dla swojego zespołu niezastąpiony” pisze Chris Mannix, podsumowując dokonania trzeciego z koszykarzy najczęściej wymienianego w pierwszej trójce najbardziej wartościowych zmienników National Basketball Association.


 


Przemek Garczarczyk

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama