Redakcja
Do "młodych" zaliczam Anię Włoch, Anię Stokłosę i Piotra Włodarczyka, którzy swoim piątkowym występem na scenie "DiDi" wsparli stały zespół kabaretu "Bocian". Ania Włoch objawiła swój talent śpiewaczy po raz pierwszy biorąc udział w pożegnalnym koncercie "syberyjskiego barda", czyli Evgena Malinovskiego, we wrześniu 2009 roku. Od tego czasu z mniejszą lub większą częstotliwością pojawia sią w programach "Bociana". Jej niski głos z charakterystycznym drżeniem dodaje piosenkom kabaretowym i znanym przebojom ciemnej barwy.W tej chwili jest jedyną szansonistką w zespole.
Ania Stokłosa i Piotr Włodarczyk to członkowie Teatru Proscenium, którego reżyserem i głównym konsultantem od spraw aktorstwa jest Bogdan Łańko. Annę pamiętamy jako Matkę Boską w przedstawieniach bożonarodzeniowych, w których rolę świętego Piotra odgrywał Piotr.Toteż nie dziwota, że w tym prawie świątecznym programie zaśpiewali pastorałki.
Jak zwykle program kabaretowy zachwycał profesjonalnością wykonawców, literackością tekstów i muzyczną doskonałością. Nad tym czuwali stali twórcy "Bociana": Ewa Milde, Bogdan Łańko i Janusz Pliwko, z którymi świetnie zgrali się: Krzysztof Arsenowicz, dr Krzysztof Kubik, Andrzej Gozdek i grający lirycznie na flecie Mieczysław Wolny.
Nie zabrakło prywaty, czyli życzeń ze sceny dla Stefana Łańko, który tego dnia obchodził urodziny, oraz wyrazów podziękowania dla przedstawicieli mediów polonijnych, ogłaszających kolejne występy tej dobrze znanej chicagowskiej Polonii artystycznej grupy. Program zakończono bogatą loterią fantową i życzeniami pogodnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, wzajemnie przekazanych przez widownię. Tym samym kabaret "Bocian" zakończył działalność rozrywkową w roku obecnym, więc czekamy na przyszły. Oby znowu przyniósł młodość, urodę i uśmiech.
Tekst i zdjęcia:
Bożena Jankowska
