Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 18:24
Reklama KD Market
Reklama

Kochać po swojemu

I znowu Teatr przy Stoliku pod dyrekcją Alicji Szymankiewicz przedstawił ciekawą współczesną sztukę o perturbacjach pomiędzy kobietą i mężczyzną. Tym razem angielskiego autora Donalda Churchilla, który również znany był jako aktor teatralno-filmowy.


 


Sztuki Churchilla, odnoszące się do życia małżeńskiego przedstawicieli tzw. middle-class, robiły furorę w latach 90. i 2000. zarówno na świecie, jak i w Polsce. Umiejętność budowania psychologicznej sylwetki bohaterów, lekko kpiarski język, zwroty sytuacyjne stawiają twórczość tego autora na pograniczu komedii i dramatu. Tylko od reżysera zależy, co wydobyć z materiału.


 


Aktorzy biorący udział w spektaklu, czyli Ewa Staniszewska, Alicja Szymankiewicz i Stanisław Wojciech Malec przychylili się raczej do komediowej strony utworu. Starzejące się małżeństwo po rozwodzie spotyka się, aby zrobić podział majątku. Prowadzą ze sobą rozmowę, z której wynika, jak bardzo ich życie się rozbiegło, z błahych powodów. W sposób lekki i zabawny zarysowane są sylwetki tych dwojga, do których dołącza dorosła córka. Ta rola, wyeksponowana przez Alicję Szymankiewicz, jest powodem i źródłem nieprzewidywalnych dalszych zdarzeń.


 


Wszyscy wykonawcy wykazali się znakomitą umiejętnością wydobycia z tekstu sztuki rzeczywistości przemawiającej do widzów, którzy mogą odnaleźć w niej własne problemy życiowe i utożsamić się z bohaterami. "Chwile słabości" mamy wszyscy, więc sztuka pod tym tytułem trafia. Akceptujemy zatem i wierzymy głęboko, że każdy "kocha po swojemu", a przyjaźń i akceptacja pomagają we wszystkich zawirowaniach życiowych.  Nie tylko małżeństwom i nie tylko na scenie.


 


Tekst: Bożena Jankowska




Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama