Redakcja
W Galerii 1112 Towarzystwa Sztuki do niedzieli 30 maja można oglądać połączoną z cichą aukcją wystawę Marcos Malinowsky – My Life in the Orient.
Jak pisze w zaproszeniu na wystawę Marcos Malinowsky, zafascynowała go sztuka ludowa o charakterze plemiennym, uprawiana w regionie jego obecnego zamieszkania – na północy Tajlandii, w pobliżu słynnego Złotego Trójkąta, gdzie "kraj uśmiechów" graniczy z Laosem i Birmą. Chęć podzielenia się tą fascynacją skłoniła go do zorganizowania niecodziennej wystawy.
Wokół galerii rozwieszone są liczne eksponaty, z czego większość w postaci rozmaitej wielkości bajecznie kolorowych toreb, sporządzonych z tkanin bawełnianych, konopnych i jedwabnych, zdobionych haftem, aplikacjami, frędzlami i różnego rodzaju wisiorkami.
Są tam też ozdobne makaty, stroje, lampiony, malowidła i rzeźby.
Centralnym punktem wystawy jest ogromny ołtarz, przed którym stajemy wchodząc do galerii. Palą się świeczki, pachną kadzidełka, na samym dole widzimy ciasno skupione figurki, ornamenty i owoce, a na górze – pomiędzy różnobarwnymi wizerunkami Buddy – wielka czarno-biała fotografia ubranego na biało mężczyzny o długich ciemnych włosach i ciemnym zaroście. Na pierwszy rzut oka – Chrystus? Po bliższym przyjrzeniu się rozpoznajemy w nim jednak… znanego w Chicago artystę plastyka Marka Malinowskiego, który jeszcze kilka lat temu prowadził w dzielnicy River North Galerię 702.
Tak, okazuje się, że był on poprzednim wcieleniem obecnego mieszkańca tajlandzkiego miasta Chiang Mai, Marcosa o nieco tylko zmienionym nazwisku.
Teraz już czujemy się w galerii swojsko i możemy spokojnie, ze świadomością wspierania rodaka, włączyć się w cichą licytację orientalnych dzieł ludowej sztuki.
Trzeba się spieszyć, bo do niedzieli wszystko może zostać rozprzedane.
Dla przypomnienia – Galeria 1112 znajduje się przy 1112 N. Milwaukee Avenue.
Bliższe informacje przez tel. (773) 486-9612 i na stronie www.societyforarts.com.
Krystyna Cygielska
