Redakcja
Chicago (Inf. wł., Internet) – Nie tylko nielegalni imigranci obawiają się wypełnienia kwestionariusza spisu powszechnego. Spora grupa rodowitych Amerykanów nie chce ujawnić swoich danych personalnych, choć Biuro Spisu Powszechnego (US Census Bureau) zapewnia całkowitą dyskrecję i nie może przekazywać żadnych informacji innym urzędom.
Na przykład Libertarianie i członkowie tea party odnoszą się z silną podejrzliwością do spisu powszechnego. Jak twierdzą, nie ufają rządowi. Boją się, że przekazane przez nich informacje mogą być użyte do niewłaściwych celów.
Według ankiety Pew Research Center, aż 12 procent Amerykanów deklaruje, że nie weźmie udziału w spisie. Około 68 procent zamierza w nim uczestniczyć, a 20 procent wyraża niezdecydowanie.
Przypomnijmy, że nie uczestniczenie w spisie przelicza się na wiele milionów strat w funduszach federalnych dla lokalnych samorządów. Fundusze przyznawane są na podstawie wyników spisu.
Biuro ds. Spisu Powszechnego apeluje o natychmiastowe wypełnienie i odesłanie formularzy ankietowych, które w tym tygodniu nadchodzą pocztą do 120 milionów gospodarstw domowych w całych Stanach Zjednoczonych – w tym również w Illinois i Chicago.
W przypadku nie odesłania formularza przez mieszkańców danego adresu, odwiedzi ich ankieter spisu powszechnego, by uzyskać informacje, które nie zostały przekazane drogą pocztową.
Ankieta – jedna z najkrótszych w historii spisu powszechnego – składa się z zaledwie 10 pytań i wypełnienie jej powinno zająć około 10 minut.
Dodatkowe informacje można uzyskać z witryny internetowej: www.2010census.gov
Na tej samej stronie internetowej znajduje się również krótki film w języku polskim, który wyjaśnia, jak wypełnić formularz.
Polska grupa etniczna powinna dołożyć starań, by być lepiej policzona, niż w poprzednich spisach powszechnych.
W pytaniu nr. 9 formularza spisowego, dotyczącym rasy, należy w pierwszym jego punkcie zakreślić rasę białą, White, i na samym dole w ostatnim punkcie pytającym o inne rasy wpisać – Polish.
(ao)
