Chicago, Springfield (Inf. wł., Internet) – Republikański kandydat na gubernatora, senator stanowy Bill Brady, wystąpił 14 bm. na wiecu republikańskiej jedności, który odbył się w sali bankietowej w Addison.
Podczas wiecu Brady otrzymał oficjalne poparcie od swoich byłych rywali wyborczych, w tym także od senatora stanowego Kirka Dillarda, który w swoim przemówieniu podkreślał, że Partia Republikańska musi odzyskać gubernatorski fotel.
Senator Brady, przedsiębiorca budowlany z Bloomington (na południu stanu), ma nadzieję, że jako biznesman zainteresuje swoją kandydaturą wyborców afroamerykańskich i latynoskich, którzy swoje nadzieje na pracę i odnowę ekonomiczną lokują w sektorze prywatnym.
Brady, konserwatywny republikanin, twierdzi, że "demokraci odwrócili się plecami od potrzeb mniejszości etnicznych i rasowych”.
Kampania wyborcza Brady’ego będzie się koncentrowała na uzyskaniu poparcia na przedmieściach Chicago głównie wśród wyborców niezależnych i umiarkowanych.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu w sondażach przedwyborczych Brady posiadał 10-procentową przewagę nad demokratą, gubernatorem Patem Quinnem.
Brady krytykuje plan podwyżki podatku dochodowego na szkoły, sporządzony przez Quinna. W zamian apeluje o 10-procentowe cięcia wszystkich wydatków stanu Illinois oraz o wprowadzenie ulg podatkowych na miliard dolarów w sytuacji, gdy stan stoi w obliczu 13-miliardowego deficytu i nie ma pieniędzy na zapłacenie bieżących rachunków na kwotę 5 mld dolarów.
(ao)