Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 02:22
Reklama KD Market

Kochamy wspomnienia

Wszyscy lubimy powracać myślami do lat młodości, obojętnie jak ona przebiegała i w jakich czasach. „Młodym być i więcej nic...” mówią słowa piosenki napisanej dawno przed II wojną światową i ciągle aktualnej. W sobotę 6 marca mieliśmy okazję powrócić do epoki towarzysza Gierka, jeszcze szaro-siermiężnej, ale już pokolorowanej naszymi wspomnieniami. Pomieszczenia klubu motocyklowego „Sokół” zmieniły się w świetlicę osiedlową i bar mleczny, na ścianach pojawiły się stosowne hasła, zdjęcia „z epoki”, gazetki ścienne, saturator i goździki. Wszystko to dla uczczenia Międzynarodowego Dnia Kobiet.


 


 


Nie zabrakło muzyki z lat 70. i karaoke, w której najciekawiej zaprezentował się autentyczny Włoch, zaprzyjaźniony z Klubem. Przeboje włoskie zawojowały tańczącymi. Polskie, angielskie i latynoskie przeboje disco też się tańczyło, mimo tłumu na parkiecie. Wybrano Królową PRLu, która otrzymała prawdziwe rajstopy, na aukcji poszła za 100 dolarów butelka „siwuchy”, a bonusem był autentyczny papier toaletowy. Nie obyło się bez kartek na jedzenie i picie, bar był obficie zaopatrzony, więc można było wybierać, na co się miało smak. „Seta i galareta” również została przypomniana. Udział zespołu Maggie D uwspółcześnił imprezę, ale nie wyparł nastroju peerelowskich prywatek. 


 


Wśród przybyłych na imprezę widziało się przedstawicieli kilku pokoleń, czyli legenda obchodów 8 marca przez zakłady pracy przetrwała. Zabawa była przednia, dzięki ogromnemu poczuciu humoru organizatorek. A wzięły się za organizację oczywiście kobiety – Stokrotki, czyli Małgosia, Aga, Agnieszka, Dorota i Krysia, przy wydatnej pomocy prezeski „Sokołów” Magdy Huk, „Dzikiej”. Dochód, mam nadzieję że spory, przeznaczono na bardzo szczytny cel – udział w chicagowskiej edycji Marszu Różowej Wstążki, wspomagającej walkę z rakiem piersi. Prawo do wzięcia udziału w dwudniowym marszu wymaga od uczestników zebrania ponad 1000 dolarów na osobę. 


 


Impreza „Dzień kobiet w stylu PRLu” na pewno umożliwi chętnym paniom pomaszerowanie do szlachetnego celu, a nam dała satysfakcję przekonania się, że dobre pomysły i dobre ich wykonanie łączy tych, co wspomnienia już mają, z tymi, którzy je mieć będą.


 


Brawo Stokrotki!


 


Tekst i zdjęcia:


Bożena Jankowska


Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama