Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 21:18
Reklama KD Market

Jak małopolski Wieprz promuje… prosiaczka


Nazwa wsi Wieprz pochodzi od słowa vepres, oznaczającego gąszcz, gęstwinę, zarośla. Mimo to Wieprz od lat jest potocznie kojarzony ze świnią. Wszystko, co kojarzy się z tym zwierzęciem, będzie można zobaczyć w Muzeum Świń i Prosiaczka.


 


Wieprz koło Krakowa otworzył Muzeum Prosiaczka, zainspirowany oryginalnym Muzeum Żaby w Kudowie-Zdroju, które posiada kolekcję trzech tysięcy eksponatów, pochodzących z dwudziestu krajów świata i sześciu kontynentów.


 


Pomysłodawca, Seweryn Gałysz – koordynator Klubu Integracji Społecznej, redaktor naczelny dwutygodnika "Wieści Gminne" i podróżnik, który był już w prawie stu krajach – mówi: "Chcemy stworzyć pierwsze w Polsce, a może i w Europie, Muzeum Prosiaczka, które będzie gromadzić wszystko, co kojarzy się z tym zwierzęciem – maskotki, koszulki, kubki, obrazy, rzeźby, breloczki, skarbonki – wszystko, co przypomina świnki, wieprze i prosiaczki. Postanowiliśmy ze świńskiej nazwy zrobić atut i wykorzystać ją w celach promocyjno-reklamowych".


 


"Dzień bez świni dniem straconym" – pod tym hasłem ruszyła kampania promocyjna inicjatywy. Akcję informacyjną i zbieranie eksponatów do muzeum prowadzi się w szkołach, klubach, bankach, poprzez prasę itp. 


 


Idea muzeum zyskała poważne wsparcie władz gminy, jak również  lokalnych przedsiębiorców, produkujących wyroby z wieprzowiny.


 


Organizatorzy muzeum chcą w ten sposób połączyć mieszkańców gminy i rozpowszechnić informacje o miejscowości. Być może humorystyczne podejście do tematu pozwoli zerwać ze stereotypami i z często obraźliwym nastawieniem do nazwy Wieprz.


 


W szkołach krążyło powiedzenie "Kto jest z Wieprza, niech spieprza". Miłe to nie było. Ale w końcu mieszkańcy przestali się obrażać.


 


Nauka przyszłości informuje o badaniach nad przeszczepianiem organów świnek, najbardziej zbliżonych do ludzkich?! A więc szanujmy te niekonwencjonalne zwierzątka!


 


Organizatorzy twierdzą, że muzeum ma służyć przede wszystkim promocji Wieprza, gdzie można dostać najsmaczniejszą szynkę z kością, a w miejscowych restauracjach i zajazdach – staropolskie potrawy, kiełbasy, parówki i salcesony, oczywiście z wieprzowiny. Tak jak kiedyś polski król Jan Sobieski, maszerując z odsieczą na Wiedeń, odpoczywał w tej okolicy, racząc się tamtejszymi prosiaczkami.


 


Stąd też może – jak głosi legenda – herb wsi z mieczem, koroną i dwoma listkami koniczyny na czerwonym tle – został nadany przez króla.


 


Wesprzyj muzeum! Niech to będzie nasz wspólny sukces! Wszystko, co przypomina prosiaczki i świnki, można wysyłać na adres:


 


Klub Integracji Społecznej


Muzeum Prosiaczków


34-122 Wieprz 424


woj. Małopolskie


 


lub na adres redakcji:


 


Wieści Gminne


34-122 Wieprz 218A


woj. Małopolskie


 


P.S. Żywych prosiaczków muzeum nie przyjmuje!


Teresa Jodko


 



Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama