Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 19:21
Reklama KD Market

Pełen sukcesów rok Kwartetu Megitza

30 stycznia w klubie-restauracji Katerina’s na Irving Park Rd. w Chicago odbył się koncert Megitza Quartet, celebrujący pierwszą rocznicę powstania zespołu. Właśnie w grudniu 2008, w tym samym miejscu, grupa młodych utalentowanych muzyków wystąpiła po raz pierwszy. Zespół założyła wywodząca się z chicagowskich Podhalan, Małgorzata Babiarz, która do współpracy zaprosiła świetnie dopasowanych do repertuaru muzyków. Muzyka, którą uprawiają, odznacza się wielką oryginalnością, czym od razu zafascynowali krytyków i innych wykonawców fali tzw. etnicznej. Ich zasługa to przede wszystkim dobór utworów, które wywodzą się z doświadczeń etnicznych członków zespołu. Małgorzata gra na basie i śpiewa, także pisze i komponuje. Jej góralskie pochodzenie dało jej możliwości zaśpiewu białym głosem, oprócz pełnej ekspresji interpretacji. O niej to znany kompozytor i dyrygent Osvaldo Golijov powiedział: „Nic tak nie ekscytuje, jak bycie świadkiem reinkarnacji duszy proroka w głosie młodej artystki”.

Specyficznego folkloru dostarcza znakomita gra na gitarze Andreasa Kapsalisa, który swoje greckie pochodzenie oddaje w kompozycjach o specyficznym rytmie. Temperament śródziemnomorski zmusza muzyka do używania instrumentu także jako perkusji. Z kolei perkusista Jamie Gallagher traktuje rytmiczny podkład czasami bardzo lirycznie i delikatnie wtóruje linii muzycznej, używając jedynie talerzy. Prawdziwą podporą grupy jest akordeonista Marek Lichota. Nie tylko jest wirtuozem tego instrumentu, ale również komponuje i wykonuje utwory solowe. Jednak największą siłą kwartetu są utwory wykonywane wspólnie. W śpiewie i podkładzie melodycznym muzycy uzupełniają się w sposób perfekcyjny. To zauważają krytycy muzyczni omawiający poszczególne koncerty zespołu. Liczba tych koncertów w czasie jednego roku jest zaiste imponująca – 118 występów na scenach wielu stanów. Poza Illinois kwartet wystąpił w Kolorado, Nowym Meksyku, Michigan. Odbył dwie tury koncertowe po Midweście i Wschodnim Wybrzeżu. Zainteresowały się zespołem stacje radiowe (Chicago Public Radio) i telewizyjne (ABC i FOX). Megitza również chętnie uczestniczy w życiu polo-nijnego Chicago. Drugi w karierze występ odbył się w znanej nam dobrze Art Galle-ry Kafe, grupa także została zaproszona do udziału w otwarciu Miesiąca Dziedzic-twa Polskiego w Bibliotece im. H. Washingtona oraz na Polski Festiwal w Milwaukee, Wisconsin. Festiwali, w których kwartet brał udział, też w minionym roku nie brakowało: Lotus World Music Festival w Bloomington, Indiana, World Music Festival w chicagowskim klubie Hideout, The Milwaukee Avenue Arts Festiwal w Chicago, Evanston Ethnic Arts Festival w Evanston.


Prawdziwym jednak sukcesem dla nowo powstałego zespołu były występy przed amerykańską publicznością w Chicago Cultural Center i w Pritzker Pavilon w Parku Milenijnym, gdzie koncert z serii „Muzyka bez granic” obejrzało ponad 11 tys. widzów. Megitza wydała też pierwszą płytę: „Boleritza”, na której wraz z członkami zespołu zagrał światowej sławy skrzypek cygański Roby Lakatos. Płyta sprzedaje się na tyle dobrze, że muzycy myślą o wydaniu następnego krążka. Praca nad płytą trwa, mają się na niej znaleźć oryginalne kompozycje Małgosi Babiarz, Marka Lichoty i Andreasa Kapsalisa. Oczywiście, jak każda produkcja kulturalna, wymaga zaangażowania nie tylko artystów, ale także sponsorów czy inwestorów, czyli ludzi, którzy wierzą, że warto promować, pomagać i inwestować w młodych, urodziwych i bardzo utalentowanych twórców. Tacy artyści pomagają wierzyć, że Polacy potrafią... także w Ameryce.


Chętnym do pomocy podaję kontakt: www.megitzaquartet.com, a zespołowi życzę w nowym roku wielu fanów, sponsorów i przyjaciół. Niech 2010 przyniesie jeszcze więcej sukcesów i satysfakcji z uprawianej sztuki. 


Tekst i zdjęcia: 

Bożena Jankowska

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama