Przybyła też autorka przytulnej scenografii Kasia Szcześniewska. Wszystkie te osoby zostały zauważone i przedstawione przez autora tomiku, który dzielił się radością z dokonania i dziękował współtwórcom. Wspomniany wyżej Janusz Kopeć omówił twórczość Roberta Redlińskiego, a równie aktywny w pisaniu Władysław Panasiuk ubarwił wieczór anegdotami o sławnych artystach. Zawtórował mu Sylwester Skóra, który wykazał się erudycją i znajomością tematu.
Oczywiście wieczór nie byłby pełny bez poezji i muzyki. Wiersze Redlińskiego, jak tomik w trzech odsłonach, prezentowali – znana z interesującej interpretacji aktorka Kinga Modjeska i bardzo znany z ekspresji Stanisław Wojciech Malec. Aktorzy czytali utwory idealnie oddając zamysł autora, który słuchał wyraźnie wzruszony. Nastrój poezji znakomicie podkreślała Małgorzata Adamczyk, akompaniując słowom na pianinie, doborem muzyki.
Na zakończenie wystąpiła prezeska Zrzeszenia Literatów Polskich w Chicago ( którego sekretarzem jest R.Redliński), Alina Szymczyk, składając zebranym świąteczne życzenia, wręczając stosowne podziękowania osobom współpracującym z Zrzeszeniem i anonsując następne zebrania i publikacje grupy. Wieczór kontynuowano już mniej formalnie przy winie i rozmowach o sztuce jako takiej.
Ja natomiast chcę dodać, że Robert Paweł Redliński poza trzema córkami i uroczą żoną ma także bardzo przystojnego syna, Macieja.