Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 16:30
Reklama KD Market
Reklama

Jak Kuba Bogu...

Wobec nieudanych prób administracji podejmowanych celem skłonienia największych banków do postępowania zgodnie z obietnicami składanymi w chwili, gdy wyciągały rękę po pomoc rządową, grupa aktywistów złożona z duchownych, przedstawicieli świata pracy i lokalnych polityków wzięła sprawy w swoje ręce.
Ostateczna decyzja o rozpoczęciu akcji obywatelskiej zapadła w odpowiedzi na szantaż wielkich banków, które oświadczyły, że wszelkie próby nałożenia na nie dodatkowego podatku spotkają się z odmową udzielania kredytów biznesom.
Na wtorkowym spotkaniu z reprezentantami Bank of America koalicja pod nazwą People Improving Communities through Organizing (PICO), w skład której wchodzi 1000 kongregacji z całego kraju, NAACP, Center for Responsible Lending, związek zawodowy SEIU i inne, powiedziała wprost, że jeśli bank nie podporządkuje się jej wymaganiom, a konkretniej nie zacznie modyfikować pożyczek hipotecznych, to wszyscy wycofają swoje oszczędności.
Ksiądz Tony Pierce z Illinois People´s Action przedstawił akcję PICO jako stworzenie bankowi możliwości zarzucenia złych praktyk i przyjęcia roli finansowego championa Ameryki.
Z prasowych raportów wynika, że co siódmy właściciel domu zalega ze spłatami


pożyczki. Liczba foreclosures nadal rośnie. W grudniu Departament Skarbu ogłosił, że w ramach planu administracji Baracka Obamy o pomocy dla właścicieli domów Bank of America zmodyfikował na stałe zaledwie 98 pożyczek.
Gina Gates z katolickiego Kościoła Świętej Trójcy w San Jose informuje, że jej kościół już zaczął namawiać parafian do zamknięcia kont w Bank of America i przeniesienia ich do małych banków lokalnych, które nie korzystały z rządowej pomocy. Jeśli wtorkowe spotkanie nie przyniesie rezultatów, akcja PICO przybierze na sile.
Wcześniej SEIU, jeden z członków koalicji PICO, zajął się rekrutacją pracowników BoA do przekazywania informacji o niekorzystnych dla klientów praktykach, takich jak namawianie do zaciągania pożyczek typu "adjustible" zamiast "fixed".
SEIU opowiada się za zakazem uzależniania wynagrodzeń pracowników od ilości zatwierdzonych pożyczek, co często prowadzi do udzielenia kredytu ludziom, których na to absolutnie nie stać.
Podobną do PICO akcję prowadzą organizatorzy internetowej inicjatywy MoveYourMoney. info.
Dyrektor tego ruchu, Eugene Jarecki, zwraca uwagę na oczywisty fakt: duże banki używają naszych pieniędzy do prowadzenia w Kongresie lobby na rzecz utrzymania sektora finansowego bez zmian i niedopuszczenia do nowych regulacji, co z czasem może sprowadzić na kraj taki sam krach jak pod koniec rządów George´a W. Busha, skutki którego odczuwamy do dziś. Tym bardziej że banki nadal wypłacają milionowe premie tym samym ludziom, którzy podejmowali ryzykowne decyzje inwestycyjne, a w rezultacie doprowadzili do krachu, z czego wynika, że ryzykanci są najbardziej cenionymi pracownikami banków. Przynoszą miliardowe dochody, wiedząc, że w razie porażki zawsze mogą liczyć na pomoc rządu.
Mimo starań, rząd niewiele w tej sprawie zrobił, wobec czego obywatelskie inicjatywy są jak najbardziej na czasie.
Może społeczeństwo zbuntuje się również przeciw wysokiemu oprocentowaniu kart kredytowych i przeciw niebotycznym opłatom za opiekę i środki medyczne?
(Inf. wł. – eg)

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama