Zaczęło się od ataku na rządzących Afganistanem talibów, otwarcie udzielających schronienia Osamie bin-Ladenowi i jego bojownikom. Po dwóch miesiącach zmagań padła stolica Afganistanu, Kabul, a wkrótce ostoja talibów, Kandahar. Prezydent Bush w marcu 2003 rozpoczął kolejny etap tej wojny uderzając na Irak. Pretekstem było rzekome posiadanie przez ten kraj broni masowego rażenia, z czego CIA wycofała się wprawdzie, ale było już za późno: reżim Saddama Husajna został obalony i zastąpiony przez „demokratycznie” wybrany rząd, składający się głównie z szyitów. Równocześnie wybuchła wyniszczająca wojna domowa, która kosztowała - jak dotąd - życie ponad 3,000 amerykańskich żołnierzy i ponad milion Irakijczyków. Rok 2004 przyniósł jedno z najsilniejszych trzęsień ziemi, jakie odnotowały sejsmografy. Wstrząs nastąpił pod dnem Oceanu Indyjskiego wywołując falę tsunami, która zabiła około 230 tysięcy ludzi i wyrządziła ogromne straty materialne. W dziewięć miesięcy później nastąpiła kolejna katastrofa. Jej sprawcą był huragan Katrina, który w roku 2005 uderzył i zalał Nowy Orlean, co kosztowało życie co najmniej 1,830 osób. Nowy Orlean do dzisiaj nie podźwignął się z tego nieszczęścia.
Również w 2005 roku odszedł od nas papież Polak Ojciec Święty Jan Paweł II. Rok 2008 przyniósł ze sobą światu załamanie finansowe największe od czasu Wielkiego Kryzysu lat trzydziestych XX wieku. Nadzieję w sercach Amerykanów obudził demokratyczny kandydat na prezydenta Barack Obama, który też zresztą wygrał wyścig do Białego Domu i stał się pierwszym czarnoskórym prezydentem USA. A co w mijającym właśnie roku? Odnotujmy dwa wydarzenia: śmierć Michaela Jacksona i prezydencką reformę opieki zdrowotnej. Kiedy świat dowiedział się, że największa - po Elvisie Presleyu - gwiazda piosenkarska Ameryki zmarła w wieku lat pięćdziesięciu, zamarł w niedowierzaniu.
Cudowne dziecko, które z biegiem lat przekształciło się w dziwacznego, ale przecież świetnego wykonawcę, nagle odeszło a to, co nam zostało, to świętować odejście starego roku przy jego muzyce.
(pkd)