Spadek przestępczości

Wysokie bezrobocie, miliony ludzi korzystających z kuponów żywnościowych, coraz mniej właścicieli domów, to oznaki recesji sprzyjające wzrostowi przestępczości. Tymczasem przestępczość spada wprowadzając w zdziwienie ekspertów, ponieważ każda poprzednia recesja wiązała się z wysokim wzrostem czynów kryminalnych.
To niezwykłe zjawisko tłumaczą tym, że liczba włamań spadła, ponieważ bezrobotni siedzą w domach mając oko również na domy i mieszkania sąsiadów. Jest również druga teoria: Amerykanie starzeją się, a starsi wiekiem ludzie rzadziej popełniają przestępstwa.
Z danych FBI z pierwszych 6 miesięcy 2009 roku wynika, że mimo rozpowszechnionych kłopotów finansowych przestępczość spada. W tym okresie w skali krajowej zanotowano również 10-procentowy spadek morderstw i zabójstw. Chicago wypadło w tej kategorii wyjątkowo dobrze. W mieście popełniono do końca listopada 421 morderstw, o 12.7% mniej niż w identycznym okresie ub. roku.
"Biorąc pod uwagę warunki ekonomiczne spadek wskaźnika przestępczości jest doprawdy wart uwagi", mówi Richard Rosenfeld, socjolog z University of Missouri–St. Louis, który specjalizuje się w badaniach nad związkiem między ekonomiczną sytuacją w kraju a przestępczością.
(CST – eg)