Amerykanie hojnie odpowiedzieli na apele o pomoc milion osób, które dotknięte zostały przez trzęsienie ziemi na Haiti. Wczoraj o pomoc prosili min. prezydent Barack Obama, były prezydent Bill Clinton, gwiazdy show biznesu oraz organizacje charytatywną.
Wpłat na rzecz poszkodowanych dokonywać można m.in. wysyłając SMS o treści „HAITI” NA NUMER 90999. Jedna wiadomość to 10 dolarów przekazanych na rzecz ofiar trzęsienia ziemi. Tą droga do piatku udało się zebrać 8 milionów dolarów. To cześć znacznie większej kwoty jaką Amerykański Czerwony Krzyż zebrał na pomoc potrzebującym. W sumie na konto tej organizacji wpłynęło już ponad 37 milionów dolarów.
Na Haiti dotarły już amerykańskie transporty z żywnością, a wraz z nimi pierwsi żołnierze. Jak poinformował szef połączonych sztabów armii USA general Mike Mullen, do poniedziałku na miejsce kataklizmu trafić może nawet 10 tysięcy amerykańskich wojskowych. Część z nich to osoby, które będą stacjonować na pokładach statków amerykańskiej marynarki, które są juz w drodze na Haiti. Żołnierze mają pomóc utrzymać porządek i bezpieczeństwo na Haiti. Specjaliści obawiają sie bowiem, że w dotkniętym trzęsieniem ziemi kraju może dojść do zamieszek. Alarmują oni, że mieszkance Haiti, którzy stracili domy i nie mają wody ani żywności, mogą w desperacji zacząć napadać na konwoje z pomocą humanitarną i magazyny międzynarodowych organizacji.
Według ostatnich doniesień liczba ofiar wtorkowego trzęsienia ziemi na Haiti sięgnąć może nawet dwustu tysięcy. Wcześniej Czerwony Krzyż szacował, że kataklizm pochłonie od 45 do 50 tysięcy osób. Do tej pory w zbiorowych mogiłach pogrzebano juz ponad 40 tysięcy Haitańczyków.
MNP (CNN, AP, MSNBC)
.png)
Redakcja
