Rodzina i przyjaciele studenta University of Chicago, który został śmiertelnie potrącony przez taksówkę, oferują 20 tysięcy dolarów nagrody w zamian za pomoc w zidentyfikowaniu i zatrzymaniu kierowcy, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Do wypadku doszło 14 maja w dzielnicy Bucktwon. 32-letni Daniel Firkins zmarł w szpitalu w minioną sobotę.
Według świadków zajścia Firkins zatrzymał taksówkę u zbiegu ulic Honore i North. Mężczyzna wdał się w kłótnię z kierowcą białego samochodu, za niebieskim paskiem. Kiedy student pochylił się do środka pojazdu przez okno, kierowca ruszył ciągnąc go przez jedną przecznicę. Daniel Firkins w wyniku upadku doznał poważnego urazu głowy i uszkodzenia mózgu. Przez kilka dni był w stanie śpiączki. Zmarł w sobotę 22 maja. Według ustaleń śledztwa taksówkarz przejechał po leżącym na jedni mężczyźnie i uciekł z miejsca zdarzenia.
Do tej pory nie udało się zidentyfikować kierowcy taksówki.
Rodzina i przyjaciele mają nadzieję, że dzięki wysokiej nagrodzie uda im się uzyskać ważne informacje od osób, które były świadkami wypadku w piątek 14 maja, około godziny 15.00., w dzielnicy Bucktown.
Wszelkie informacje zgłaszać można do funkcjonariuszy z Major Accident Investigation Unit: (312) 745-4521.
MNP (inf.wł., ABC)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone