Torturował zatrzymanych - stanął przed sądem
Ruszy proces w sprawie byłego porucznika policji oskażonego o torturowanie podejrzanych w celu wymuszenia zeznań. Pomimo poważnych zarzutów ciążących na Jonie Burge’u rozprawa dotyczyć będzie jednak jedymie oskarżeń o krzywoprzysięstwo i utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości w sprawach z oskarżenia cywilnego. Pomimo, że istniało wiele dowodów iż Jon Burge, który szefował chicagowskiej policji w latach 70-tych i 80-tych dopuścił się względem wielu zatrzymanych, głównie Afroamerykanów, tortur i znecania, porucznik nie odpowie za nie przed sądem.
- 05/24/2010 10:06 PM
Ruszy proces w sprawie byłego porucznika policji oskażonego o torturowanie podejrzanych w celu wymuszenia zeznań. Pomimo poważnych zarzutów ciążących na Jonie Burge’u rozprawa dotyczyć będzie jednak jedymie oskarżeń o krzywoprzysięstwo i utrudnianie pracy wymiaru sprawiedliwości w sprawach z oskarżenia cywilnego.
Pomimo, że istniało wiele dowodów, iż Jon Burge, który szefował chicagowskiej policji w latach 70-tych i 80-tych dopuścił się względem wielu zatrzymanych, głównie Afroamerykanów, tortur i znęcania, porucznik nie odpowie za nie przed sądem. Czyny te w świetle prawa uległy bowiem przedawnieniu.
John Burge dowodził w Chicago wydziałem zabójstw. Według wielu zatrzymanych przez niego osób wymuszał on na nich zeznania m.in. rażąc aresztantów prądem, podtapiając, dusząc i przeprowadzając symulowane egzekucje. Niektórzy podejrzani przyznali się w ten sposób do morderstw, których nie popełnili. Trafili nawet do celi śmierci, ale dzięki ujawnieniu prawdy na temat metod śledczych stosowanych przez policję zostali uwolnieni, a w stanie Illinois wprowadzono moratorium na wykonywanie kary śmierci. Obowiązuje ono do dnia dzisiejszego.
W poniedziałek sąd rozpoczął wybór ławy przysięgłych. Burge odpowiada z wolnej stopy. Jeśli zostanie uznay winnym, grozi mu kara do 45 lat więzienia.
MNP (CBS)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.