W rywalizacji sztafet Polacy - startujący w składzie: Piotr Ludwiczak, Kamil Sieradzki, Kornelia Fiedkiewicz i Katarzyna Wasick - pobili rekord kraju wynikiem 1.28,80. Szybsi byli Włosi i Kanadyjczycy.
W wieczornej sesji startował jeszcze Kacper Stokowski. 25-latek zdobył w Budapeszcie już dwa brązowe medale - na 100 m stylem grzbietowym oraz z kolegami w sztafecie 4x100 m stylem dowolnym. W finale 50 m stylem grzbietowym, do którego zakwalifikował się z trzecim czasem (22,73), popłynął szybciej i pobił rekord Polski wynikiem 22,68 s, ale wystarczyło to do zajęcia piątej pozycji. Wygrał Rosjanin Miron Lifincew - 22,47.
W przedpołudniowych eliminacjach odpadli: na 200 m stylem klasycznym 11. Jan Kałusowski (2.04,63 - rekord Polski) i 18. Kinga Paradowska (2.24,01), a na 100 m stylem motylkowym 21. Jakub Majerski (50,42), 22. Paulina Peda (58,54) i 27. Adrian Jaśkiewicz (50,69).
W piątek padło siedem rekordów świata. Wszystkie pobili reprezentanci USA, a największą gwiazdą była 21-letnia Gretchen Walsh. W ciągu jednego dnia została pierwszą zawodniczką, która przepłynęła 100 m st. motylkowym w czasie poniżej 54 sekund (w eliminacjach - 53,24, poprawiając wynik Kanadyjki Margaret MacNeil - 54,05), a następnie poniżej 53 sekund (w półfinale 52,87). To jednak nie wszystko. Niecałe pół godziny po wspaniałym występie w półfinale 100 m "motylkiem" Walsh, która od początku zawodów prezentuje olśniewającą formie, pobiła rekord świata w finale na 100 m stylem zmiennym, poprawiając własny wynik z czwartkowego półfinału.
Rekordy świata ustanowiły także jej rodaczki Kate Douglass na 200 m stylem klasycznym i Regan Smith na 50 m stylem grzbietowym oraz rodacy w sztafecie 4x200 m stylem dowolnym. Na pierwszej zmianie tej sztafety Luke Hobson wynikiem 1.38,91 poprawił o 0,46 sekundy osiągnięcie Niemca Paula Biedermanna sprzed 15 lat. Do tej pory w Budapeszcie padło już 18 rekordów świata.
Mistrzostwa potrwają do niedzieli. Polska ma na razie cztery medale. Dorobek uzupełnia brąz Krzysztofa Chmielewskiego na 200 m stylem motylkowym.
