Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 19:15
Reklama KD Market

Wniosek o uniewinnienie Polańskiego odrzucony

Sąd apelacyjny w Los Angeles odrzucił wniosek adwokatów Romana Polańskiego, którzy wnosili o oddalenie ciążących na reżyserze zarzutów. Prawnicy chcieli aby sprawa została zakończona bez obecności Polańskiego, ktory uciekł z USA w 1978 roku, zanim zakończył się proces, w którym był on oskażony o gwałt na 13-letniej Samancie Gailey. Sąd uznał jedank, że proces Polańskiego może odbyć się "zaocznie". Obrońcy reżysera argumentowali, że przed 30-tu laty dopuszczono się poważnych uchybień proceduralnych i na tej podstawie należy oskażenia oddalić. Trzyosobowy skład sędziowski uznal jednak, że Polański może złożyć wniosek o zaoczny proces. "Podczas rozprawy jego adwokat mógłby argumentować, że wystarczającą karą jest czas dotychczas spędzony przez niego w areszcie" - czytamy w orzeczeniu. Sąd apelacyjny stwierdził również, że innym sposobem na zakończenie sprawy mogłaby być dobrowolne poddanie się przez Polańskiego ekstradycji. W takiej sytuacji reżyser trafiłby co prawda do więzienia, ale szybko mógłby z niego wyjść, przekonując sąd, że w procesie sprzed 30 lat doszło do poważnych nieprawidłowości. Sąd apelacyjny wyraził daleko idące zrozumienie dla argumentów Polańskiego, że prowadzone w 1977 roku postępowanie było nieuczciwe. Amerykański wymiar sprawiedliwości oskarża Romana Polańskiego o to, że w 1977 roku w willi Jacka Nicholsona w Hollywood odrzurzył alkoholem i narkotykami, a następnie uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Gailey. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z osobą nieletnia klaswfikowany jest automatycznie jako gwałt. Polańskiemu groziło za to nawet 30 lat więzienia. Reżyser w 1978 roku stanął przed sądem, ale uciekł ze Stanów Zjednoczonych przez zakończeniem procesu w obawie przed niesprawiedliwym wyrokiem sądu. Przez ponad trzydzieści lat Polański pozostawał na wolności. Został aresztowany w Szwajcarii 23. września tego roku. Po przeszło dwóch miesiącach spędzonych w areszcie, szwajcarski wymiar sprawiedliwości zgodził się aby reżyser został przeniesiony do swojej posiadłości w Gstaad, gdzie przebywa on w areszcie domowym, w oczekiwaniu na ekstradycję do USA. Strana szwajcarska decyzję w sprawie wydania reżysera Amerykanom podejmie na początku przyszłego roku. Adwokaci Polańskiego zapowiedzieli już, że nie zgodzi się on na ekstradycję. MNP (inf.wł., Los Angeles Times) Copyright ©2009 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama