Msza święta, łamanie się opłatkiem, składanie życzeń i kolędowanie połączone z poczęstunkiem były w programie dorocznego, 34. z kolei bożonarodzeniowego spotkania polonijnych lekarzy.
Opłatek Związku Lekarzy Polskich z Chicago (Polish American Medical Society, PAMS) odbył się 8 stycznia w uroczystość Objawienia Pańskiego.
W sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa, w Jezuickim Ośrodku Milenijnym lekarzy, ich rodziny, dr Piotra Brukasza – prezesa Związku Lekarzy Polskich oraz konsula generalnego Pawła Zyzaka serdecznie powitał ojciec Stanisław Czarnecki SJ, który odprawił mszę świętą i wygłosił homilię.
Czytania zaprezentowali lekarze: pierwsze z Księgi Proroka Izajasza – dr Alicja Lisak, drugie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan – dr Bartosz Wojewnik.
Podczas homilii ojciec Stanisław Czarnecki mówił o znaczeniu tłumaczonego z greckiego wyrazu objawienie.
Kapłan nawiązał do trzech objawień: narodzin Jezusa w Betlejem, w Judei za panowania króla Heroda; pokłonu Trzech Króli, którzy prowadzeni przez gwiazdę odnaleźli nowonarodzonego i Niedzieli Chrztu Pańskiego potwierdzającej, że Jezus stał się człowiekiem dobrze czyniącym i dał przykład do naśladowania.
Ojcu Czarneckiemu do zilustrowania pięknych aktów ludzkiej działalności posłużyła postawa Artabana „czwartego” mędrca, bohatera noweli Henry’ego van Dyke’a „The Other Wise Man”, który nie zdążył zabrać się z karawaną trzech mędrców i przybył do Jerozolimy, dopiero po 33 latach, w chwili ukrzyżowania Jezusa. Niezwykłą historię Artabana o pomaganiu, przebywaniu z ludźmi, której wzorem był Jezus, porównał do misji wykonywanego przez lekarzy zawodu. „To szlachetna, wspaniała praca, niech Pan Bóg wam błogosławi” – tak zakończył kapłan niedzielną homilię.
Modlitwę wiernych odczytała Wanda Roycewicz, prosząc między innymi o modlitwę w intencji zmarłych lekarzy i członków Związku Lekarzy Polskich w Chicago.
Wanda Roycewicz wymieniła długą listę nazwisk lekarzy, bez zaangażowania których organizacja nie powstałaby i nie rozwijałaby się. Mówiła o początkach organizacji założonej w 1946 roku, wspominała doktora Aleksandra Rytla, który był prezesem przez 19 lat i zarejestrował związek oraz wielu innych działaczy.
Modlono się również w intencji zgromadzonych o dary Ducha Świętego, aby dzięki otrzymanym talentom polska tradycja mogła być kontynuowana przez następne pokolenia.
Po mszy świętej uczestnicy uroczystości udali się do sali Colombier z okazałą, bożonarodzeniową szopką, gdzie prezes dr Piotr Brukasz, rozpoczynając Opłatek, powitał licznie przybyłych gości, serdecznie dziękując wszystkim za obecność, także ojcu Stanisławowi Czarneckiemu SJ za towarzyszenie od wielu lat polonijnym lekarzom, a ojcu Józefowi Polakowi SJ – superiorowi jezuitów i rektorowi sanktuarium za życzliwość oraz użyczenie pięknego miejsca. Prezes Piotr Brukasz cieszył się bardzo, że po trudnych, dwóch latach doświadczeń pandemicznych – choć i wtedy bardzo wiele osób uczestniczyło we mszy za pośrednictwem Internetu – ponownie wszyscy byliśmy razem.
Lekarze ogromnymi brawami podziękowali Wandzie Roycewicz, która od 34 lat pomaga w zorganizowaniu dorocznego, świątecznego spotkania.
Konsul generalny RP w Chicago Paweł Zyzak, który gościł na Opłatku lekarzy po raz pierwszy, wyraził zadowolenie, że może rewizytować środowisko polonijnych medyków. Podziękował za liczną reprezentację lekarzy, którzy wzięli udział w Opłatku w siedzibie Konsulatu Generalnego w Chicago.
– Jesteście ważną grupą przez to, co robicie i przez autorytet, który od was emanuje na całą społeczność polonijną. Życzę wytrwałości, aby każdy dzień, kiedy poświęcacie się dla innych, był wyrazem satysfakcji, spełnieniem waszych zawodowych oczekiwań. Pragnę złożyć wyrazy uznania dla tego trudnego zawodu, który wykonujecie, wymagającego wiedzy, potężnych umiejętności, skupienia, oddania, poświęcenia, ale przede wszystkim odpowiedzialności. Od waszej krótko- lub długoterminowej diagnozy zależy zdrowie i życie pacjentów, a to z kolei jest podstawą do każdej aktywności i w życiu zawodowym, i w szkole, podczas wypoczynku, świętowania – powiedział konsul generalny Paweł Zyzak i życzył lekarzom, aby Pan Bóg pobłogosławił im w życiu zawodowym, osobistym, a także społecznym.
Superior, ojciec Józef Polak SJ, zauważył, że życzeniem prezesa Związku Lekarzy było, aby Opłatek miał miejsce obok szopki bożonarodzeniowej i dlatego kapłan dokonał pięknego porównania:
– Śliczny – to dziecko. Po drugie i trzecie będzie lekarzem. Wam się udało. Panu Bogu też się udało. Niby cieśla – paraliż ustępuje, niby cieśla – wzrok przywraca, niby cieśla – resuscytacja po trzech dniach bez defibrylatorów. W sposobie leczenia Jezusa urzeka mnie boska moc – dzieje się od razu, ludzkie podejście – nie boi się dotknąć. Oby jedno i drugie w tym roku państwa nie opuszczało – życzył lekarzom jezuita ojciec Józef Polak.
Składając życzenia, opłatki poświęcił i pobłogosławił ojciec Stanisław Czarnecki SJ, a prezes dr Piotr Brukasz życzył wszystkim dużo zdrowia, dobrych myśli i spokoju ducha. Mówiąc o pięknej tradycji świątecznej lekarzy dr Brukasz, przypomniał:
– Nasze Opłatki odbywały się od 34 lat i zawsze w tym samym miejscu. Wielu prezesów przeszło przez te Opłatki. To jest mój trzeci Opłatek jako prezesa Związku Lekarzy Polskich, ale nie jest to trzeci Opłatek, jeśli chodzi o całokształt, bo jako członek związku, uczestniczę w Opłatku już od jedenastu lat. Dlaczego to miejsce i ten Opłatek są tak szczególne? Między innymi dlatego, że wywiązała się jakaś tradycja, że jesteśmy w wielkiej przyjaźni z księżmi jezuitami, którzy nam w tym pomagają, a szczególnie z księdzem Stanisławem Czarneckim, który sprzyja nam i jest z nami na każdym kroku działalności.
Zdaniem prezesa ZLP, Opłatek to wydarzenie wyjątkowe dlatego, że sprowadza nas do sedna naszego istnienia. W momencie dzielenia się opłatkiem z innymi możemy zastanowić się nad sensem naszego życia.
– My, jako lekarze, leczymy ludzkie ciała, ale też staramy się, aby ludzki umysł także podążał w odpowiednim kierunku. Nie ma nic ważniejszego w życiu niż uduchowienie, spokój. Ze spokojem ducha idzie spokój sumienia i zdrowie, pomyślność i każde dobre działanie, które odbija nam się na naszych dalszych dniach – podsumował prezes Związku Lekarzy Polskich w Chicago, dr Piotr Brukasz.
Najpiękniejsze polskie kolędy lekarze zaśpiewali wspólnie z ojcem Stanisławem Czarneckim SJ, akompaniującym na gitarze oraz dr Stephanie Gacek członkinią Junior Board, grającą na skrzypcach i duetem Marcus Band w składzie: Marek Kalinowski (akordeon) i Peter Herz (skrzypce).
Tekst: Jola PlesiewiczZdjęcia: Dariusz Piłka[email protected]