Wiem, że to kolejny przepis z brzoskwiniami/nektarynkami, ale postanowiłam wycisnąć sezon do ostatniej kropli. Nie wiem, czy to skutek bardzo gorącego lata, ale owoce są wręcz przesłodkie, napęczniałe od soków. Kiedy się je ugryzie, wszystko cieknie po brodzie, plami palce… Ale to takie urocze.
Korzystam z dobrodziejstwa i dodaję je wszędzie, gdzie mogę. Pomyślałam, że fajna byłaby salsa, czyli coś kojarzącego się wytrawnie. Dokładnie tak jest. Tu nie ma nic ze słodkości czy wytrawności. Brzoskwinie dodają świeżości, łagodzą ostrą nutkę chilli.
Ale do czego taka salsa? Do wszystkiego! Pasuje do serów, mięsa grillowanego, pieczonego, do tacosów, do quesadilli, do porannych tostów… Najlepiej sprawdzić samemu. A jak ktoś ma ochotę, to może ją jeść solo, całkiem bez niczego, bo wtedy też jest wyborna. Kończąc, życzę smacznego!
Składniki:Salsa:2 pomidory, twarde i mięsiste2 brzoskwinie, wagowo zbliżone do pomidorów1 papryczka chilli, czerwona½ czerwonej papryki słodkiej2 średnie ząbki czosnku, przeciśnięte przez praskę½ czerwonej cebuli1 łyżka soku z limonki1 spora garść natki kolendryMarynata:2 łyżki octu winnego lub jabłkowego4 łyżki wody1 łyżka cukru trzcinowego1 łyżeczka kuminu mielonego½ łyżeczki pieprzu cayenne (można zmniejszyć do ¼)½ łyżeczki soliCzas przygotowania: 15-30 minutCzas macerowania: 2 hPorcje: dużo
Sposób przygotowania:Zacznij od marynaty: do niedużego rondelka włóż wszystkie składniki, zagotuj do momentu, aż cukier się rozpuści. Odstaw do przestygnięcia.Pomidory pozbaw gniazd nasiennych. Brzoskwinie możesz obrać. Ja tego nie robiłam. Obierz cebulę i czosnek. Jeśli lubisz ostre dania, zostaw pestki chilli. Lepiej je usuń, jeśli nie jesteś fanem mocnych smaków.Tutaj masz dwie opcje:1. Pokroić wszystkie składniki salsy bardzo drobno i wrzucić do miski. Wszystko powinno być naprawdę pokrojone w malutką kostkę, niemal posiekane.2. Skorzystaj z malaksera i rozdrobnij składniki pulsacyjnie. Nie powinna być to miazga, ale drobno posiekane składniki, tak żeby kawałki były wyczuwalne.Wszystkie składniki salsy zalej zimną marynatą. Wymieszaj i odstaw na blacie na 2 godziny. Nie chowaj do lodówki, chodzi o to, żeby składniki lekko zamarynowały się.Po upływie 2 godzin przerzuć całość na durszlak i zostaw do odcieknięcia. Może to chwilę potrwać.Przełóż do miseczki i danie jest gotowe. Można je przechowywać w lodówce, w szczelnym pojemniku.
Kasia Marks
Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks