Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 09:00
Reklama KD Market

Placuszki śniadaniowe na zakwasie żytnim

Placuszki śniadaniowe na zakwasie żytnim

Dlaczego w ogóle postanowiłam zrobić takie placuszki? Ponieważ hodowałam zakwas żytni. Jego poprzednik wyzionął ducha, a domowy chleb wszedł nam w krew. Co prawda można zrobić taki na drożdżach, ale ten na zakwasie bije go na łopatki, a dodatkowo jest dłużej świeży.

Ja tu o chlebie, a przecież dzisiaj placki są grane. Zostałam zatem ze słusznej wielkości miską zakwasu. Szkoda było mi go po prostu wylać. Zaczęłam zatem zastanawiać się, co tu z nim zrobić. Szukałam w internecie i wtedy okazało się, że wychodzą na nim zacne „pankejki”. To wspaniale – pomyślałam, bo jestem fanką tych placuszków.

Co do smaku – bomba! Chyba nawet smakowały mi bardziej niż takie normalne, pszenne. Oczywiście posiadanie zakwasu może okazać się problemem, ale wierzę, że są osoby, które taki mają. Myślę, że wkrótce podam również przepis na zakwas, a wtedy te placuszki będą jak znalazł. Życzę więc smacznego!

Składniki:2 szklanki aktywnego zakwasu żytniego1 jajko, duże4 łyżki masła, roztopionego2½  łyżki drobnego cukru do wypiekówszczypta solipół łyżeczki sody oczyszczonejewentualnie 2-6 łyżki mąki pszennej lub żytniej (to zależy od tego, jak płynny jest zakwas, ja dodałam mąkę pszenną, żeby trochę złagodzić kwasowość mąki żytniej)2-3 łyżki masła klarowanego, rozpuszczonego, do smażeniaCzas przygotowania: 10 min + kilka godzin na aktywację zakwasuCzas smażenia: ok. 15-20 minPorcje: mnie wyszło ok. 20 sporych placuszków

Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.Zakwas, jajko, cukier, rozpuszczone masło, sodę i sól włóż do dużej miski. Wymieszaj wszystko rózgą lub mikserem. Ciasto powinno mieć gładką konsystencję i być lekko gęste. Jeśli jest zbyt rzadkie, dodaj mąkę. Pamiętaj jednak, żeby dodawać ją stopniowo, czyli łyżka po łyżce, żeby nie zagęścić zbytnio ciasta – ma być lekko lejące.Rozgrzej patelnię, lekko posmaruj ją rozpuszczonym masłem klarowanym (ja robię to silikonowym pędzelkiem, możesz też użyć oleju). Wylej ⅓ szklanki ciasta na jedną porcję. Smaż, aż zaczną się pokazywać bąbelki, a ciasto stężeje. Wtedy przekręć placek na drugą stronę i dosmaż jeszcze chwilę.Podawaj z masłem, syropem klonowym lub świeżymi owocami i sosem czekoladowym.

Kasia Marks

Gotowanie nie od razu stało się moją pasją. Byłam za to radosnym konsumentem pierogów babi Anieli. I pewnie byłoby tak do dziś, gdyby nie opakowanie ryżu i pierwsze kotlety ryżowe (okropne). Tak właśnie zaczęły się moje przygody kuchenne. Ziarno (także ryżu) zostało zasiane i od tamtej pory coraz częściej i coraz śmielej poczynałam sobie w kuchni. Przez lata upiekłam wiele ciast i ugotowałam wiele dań. Zakochałam się w kuchni Indii i basenu Morza Śródziemnego. Ale nadal pozostaję bliska polskiej, domowej kuchni, choć chyba moje pierogi nigdy nie dorównają tym babcinym. Na co dzień jestem mamą nastolatka i pracuję jako redaktor w serwisie internetowym.Fot. arch. Kasi Marks

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama