Podczas ćwiczenia bardzo ważna będzie percepcja, która może stymulować nas do wysiłku fizycznego lub też obniżać nasze chęci. Nie bez powodu na siłowniach włącza się odpowiednią muzykę, którą rzeczywiście możemy wprowadzić się w bardzo dobry nastrój. Odpowiedni rytm i melodia mogą nas wprowadzić w trans, który może bardzo dobrze wpływać na ćwiczenia siłowe. Innymi słowy, machanie hantlami o wiele lepiej będzie nam szło, jeżeli będziemy słyszeć miarowy rytm perkusji i ulubioną melodię. Gatunek może być oczywiście dowolny w zależności od naszych upodobań. Część osób będzie preferować hip hop a inni muzykę poważną, czy też może death metal. Idealnie będą się sprawdzały także klasyczne hity rockowe znane na całym świecie, które zagrzewają do walki sportowców i kulturystów. Nie zawsze też możemy liczyć na odpowiedni repertuar na siłowni, więc warto mieć z sobą odtwarzacz lub telefon. W sieci internetowej jest przecież nie tylko mnóstwo darmowych przepisów kulinarnych, gier oferujących darmowe spiny, a także utworów muzycznych i całych albumów do posłuchania.
Hip Hop zawsze dobry podczas treningu
Bardzo popularną piosenką podczas treningu wielokrotnie puszczaną przez kulturystów jest „Till I Collapse” Eminema. Dużą rolę odgrywała tu tempo. Rytm jest niezbyt szybki, ale też nie jest wolny. Gwarantuje, więc mam równomierne wykonywanie powtórzeń w kilku seriach. Zapewnia nam także determinację poprzez emocjonalne podejście do śpiewania wokalisty. Gdy słyszymy refren, to czujemy, że możemy zrobić jeszcze jedno powtórzenie.
„Eye Of The Tiger” daje „pałera”
Doskonale na całym świecie rozpoznawalną piosenką grupy Survivor jest „Eye Of The Tiger”. Dobrze znany motyw przewodni z filmu Rocky III także zawsze może dodać nam energii, gdy już brakuje nam sił na siłowni. Oczywiście nadaje się nie tylko do ćwiczeń na drążku, ale też ławeczce. Mocna perkusja i dynamiczna gra na gitarze pozwoli nam przyspieszyć na bieżni lub wtedy, gdy będziemy się podciągać na drążku. To z pewnością na całym świecie jeden z najbardziej ulubionych utworów kulturystów, bokserów i biegaczy.
„Marsz Walkirii” dla fanatyków treningu
Niesłusznie wychodzimy z założenia, że tylko nowoczesna muzyka może pełnić rolę dobrego asystenta, gdy chodzi o trenowanie na siłowni. Klasyczne utwory także mogą się dobrze sprawdzać i w praktyce mogą nas doprowadzić wręcz do wybuchów testosteronu. Przykładem jest „Marsz w Walkirii” Wagnera. To monumentalne dzieło krok po kroku będzie nas prowadzić poprzez lekki trening, aby na koniec jeszcze bardziej przyspieszyć i włożyć wszystkie siły. Wbrew pozorom jest to bardzo agresywna muzyka. Przeznaczona dla wytrawnych słuchaczy i gwarantuje maksymalne skupienie na treningu.
„Enter Sandman” w sam raz na „siłkę”
Metallica również może nam dostarczyć bardzo dużo emocji podczas ćwiczenia bicepsów lub mięśni grzbietu. Ich flagowy utwór „Enter Sandman” może wygenerować siłę nawet w największym słabeuszu. Już pierwsze nuty pozwalają nam się przygotować do robienia pompek lub szarpania sztangi w przysiadzie. Ostre frazy gitar to właśnie to, czego potrzebujesz, jeżeli chcesz szybko zbudować masę mięśniową. Rytm jest szybki, ale nie do tego stopnia, abyśmy nie nadążyli, wykonując 8 powtórzeń w 5 seriach.
“Are You Ready” AC/DC
Niezależnie od tego, czy rozpoczynamy trening, czy go kończymy zawsze na krótką serię naszych ćwiczeń, możemy sobie włączyć jeden z flagowych utworów AC/DC “Are You Ready”. Przyjemna melodia oparta na kilku tonach i wolny rytmie dobrze się sprawdzi w przypadku początkujących biegaczy, którzy jeszcze nie mają wyrobionej kondycji. Pasować będzie również do wykonywania przysiadów i ćwiczeń ze sztangą. Jeżeli zadbamy efektywnie o kondycję, to o nasze mięśnie nie musimy się martwić.
–
Dziennik Związkowy – Polish Daily News i Alliance Printers and Publishers Inc. nie ponoszą odpowiedzialności za treść artykułów sponsorowanych publikowanych na www.dziennikzwiazkowy.com
