0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaArchiwumSeniorzy górą!

Seniorzy górą!

-

Wszyscy się starzejemy. Przybywa nam dni, a młodość ucieka w mgnieniu oka. Z czasem musimy oswoić się z myślą, że rzeczy które kiedyś robiliśmy bez większego wysiłku dzisiaj wymagają od nas nadludzkiej siły. Taka już nasza natura. Pewnego dnia, patrząc w lustro będziemy mogli policzyć zmarszczki na twarzy jak słoje w drzewie i przerazimy się, że to już tyle lat minęło.

Jesień życia wcale jednak nie musi być przygnębiająca. Wreszcie mamy wystarczająco czasu na pogranie w golfa czy upragnione podróże. Możemy też bez żadnego celu krążyć po mieście w naszym cadillacu. Życie toczy się wolniej, stresy wieku młodzieńczego, dojrzałego czy przekwitającego już nas nie dotyczą. Niektórzy spotykają się w restauracjach i popijając Old Fashioned wspominają swoją przeszłość i wczorajszą wizytą u lekarza. Z wielką pasją opowiadają jak przystojny doktor Stevenson wynalazł nowe przypadłości, które definitywnie trzeba zbadać. Przepisał nowe pigułki i koniecznie trzeba kupić nowy „Walker” z takim koszykiem, który pomieści butelkę z tlenem. Pieniądze z Medicare płyną szerokim strumieniem.

REKLAMA

Seniorzy są dobrym przykładem tego, jak firmy ubezpieczeniowe wyciągają z nas pieniądze. Amerykańska służba zdrowia (choć nie tylko) stała się agencją reklamową, której strategią jest straszenie ludzi. Na zdrowych nie ma biznesu – zachoruj więc, a my cię wyleczymy (z oszczędności które masz) – tak brzmi jej motto. Oliwy do ognia dolewają media, które bombardują nas informacjami o nowej epidemii krowiej grypy, czy co tam teraz jest w modzie. Czasem mam wrażenie, że gdzieś ktoś siedzi i myśli, na czym by tu teraz zarobić. I dziwię się strasznie, że nie opanowała nas jeszcze komputerowa grypa, bo przecież można by sprzedawać leki wkładane do portów USB, które mają nas chronić przed zakażeniem. Myślisz, że masz ubezpieczenie i to cię nie dotyczy – zawsze trzeba za coś zapłacić, toż to w tym kraju nie ma nic za darmo.

Jesteśmy więc ofiarami systemu zdrowotnego. Ale nie przejmuj się. Popatrz na seniorów. Oni wiedzą, że to już z górki. Mimo swoich dolegliwości dalej spotykają się w restauracjach. Z czasem po prostu jest ich mniej. Dalej krążą po mieście 10 mil na godzinę w swoim cadillacu, doprowadzając mnie do szewskiej pasji. Nic już ich nie zmieni. Nawet to, że ubezpieczalnie chcą zabrać ich wszystkie pieniądze. I może jest to jakaś recepta. Nie mogę się więc doczekać, kiedy będę stary. Może w końcu, po tylu latach, będę miał wszystko w d****e, nawet jak miałbym na nią umrzeć. Z ubezpieczeniem czy bez.

Rafał Muskała

Rafał Muskała, absolwent dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od kilku lat w USA. Młodym, zawodowym okiem patrzy na Amerykę, która stała się jego domem. Swoje spostrzeżenia emigracyjne i związane z nimi emocje, bez Photoshopa, przelewa na klawiaturę. Tu wszystkie chwyty są dozwolone, bo na tym polega wolnoamerykanka

 

 

REKLAMA

2091307368 views

REKLAMA

2091307668 views

REKLAMA

2093104128 views

REKLAMA

2091307950 views

REKLAMA

2091308096 views

REKLAMA

2091308240 views