Za jedyne 2 400 dol. miesięcznie można mieszkać jak prezydent Stanów Zjednoczonych. No, może jak przyszły prezydent i nie w Białym Domu, ale w Nowym Jorku, ale za to na Manhattanie. Dwusypialniowe mieszkanie, w którym w latach 80-tych mieszkał Barack Obama, studiujący wówczas na Columbia University, jest do wynajęcia.
Obama dzielił malutkie mieszkanie z kolegą; obaj płacili łącznie 360 dol. miesięcznie. Jest to typowy nowojorski apartament, z widokiem na ścianę stojącego obok budynku.
Lokal przy 142 West 109th Street na Upper West Side na Manhattanie obecny prezydent wspomina w swojej biografii „Barack Obama: The Story” autorstwa Davida Maranissa. Ówczesny student Columbii w sierpniu 1981 roku wniósł swoje walizki na trzecie piętro apartamentowca bez windy. Ponieważ nie miał klucza, pukał głośno do drzwi. W odpowiedzi usłyszał jak sąsiad na dole ostentacyjnie zamyka od środka drzwi na klucz przed intruzami. „Nowy Jork. Dokładnie tak, jak go sobie wyobrażałem” – miał wowczas pomyśleć.
Obok budynku przy ulicy 109 ciągle znajdują się restauracyjki, w których żywił się Obama. Hungarian Pastry Shop, V&T Pizzeria i ulubione miejsce na studencki obiad – Tom’s Diner.
Agent pośredniczący w wynajmie lokum reklamuje je na stronie internetowej swojego biura, zachęcając: „Mieszkaj jak prezydent!” Mieszkanie wystawione na rynek przed kilkoma dniami już cieszy się sporym zainteresowaniem. Nie wiadomo tylko, czy są to chętni jedynie na obejrzenie, czy na wynajęcie.
Właściciel apartamentu jest natomiast przekonany o magicznej mocy należących do niego czterech ścian, które z każdego studenta zrobią prezydenta.
A na jakiej powierzchni mieszkał prezydent, moża zobaczyć TUTAJ
