Dziennik „Wall Street Journal” podtrzymał swoją sięgającą 1928 roku tradycję i nie poparł żadnego kandydata w amerykańskich wyborach prezydenckich. Większość dużych gazet w USA opowiedziała się za Demokratą Joe Bidenem.
„Jednocześnie (Biden) ma jeden z najbardziej lewicowych programów od dekad” – ocenia konserwatywny dziennik. W tym kontekście wskazuje m.in. na jego liberalne podejście do aborcji oraz postulaty zwiększenia podatków.
78-letni kandydat Demokratów „przez długą karierę był wytrawnym członkiem partii, unosząc się na prawych i lewych politycznych falach. Jako kandydat na prezydenta nie postawił stempla na Partii Demokratycznej, to partia postawiła na nim” – twierdzi „WSJ”.
Dziennik ocenia, że Biden będzie „anty-Trumpem”. „Nie zniszczy norm i nie zrazi sojuszników. Będzie współpracował z Republikanami w kształtowaniu ponadpartyjnej polityki, ograniczając namiętności lewego skrzydła swojej partii. Był idealnym kandydatem Demokratów, który przemawiał do kobiet i Republikanów z przedmieść, zmęczonych spolaryzowaną polityką. Prowadził zdyscyplinowaną kampanię opartą na charakterze i Covid-19, co uczyniło z wyborów referendum w sprawie Trumpa” – stwierdza.
W kampanii w 2020 roku Biden uzyskał wsparcie większości dużych amerykańskich gazet, w tym „Washington Post”, „New York Times”, „Chicago Tribune”, „Boston Globe” czy popularnonaukowego magazynu „Scientific American”.
W piątek dołączył do nich brytyjski „The Economist”. Wpływowy magazyn uznał, że Biden to „dobry człowiek, który przywróci Białemu Domowi stabilność i uprzejmość”, ale „nie jest lekarstwem, które uleczy Amerykę”. Wzywa, by Trump został „stanowczo odrzucony”.
Za urzędującym prezydentem w USA opowiedziały się m.in. redakcje „The Washington Times” oraz „Boston Herald”.
Kandydat Demokratów może liczyć na wsparcie byłych prezydentów USA z ramienia tej partii – Jimmy’ego Cartera, Billa Clintona oraz Baracka Obamy. Gospodarz Białego Domu w latach 2001-2009 Republikanin George W. Bush nie zdecydował się na poparcie żadnego z kandydatów.
Amerykańskie wybory prezydenckie odbędą się we wtorek 3 listopada. Faworytem większości sondaży pozostaje Biden, ale cztery lata temu badania także nie dawały większych szans Trumpowi.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)