Stany Zjednoczone powinny ujawnić informacje wywiadowcze o laboratorium w chińskim Wuhan, gdzie prowadzono badania nad koronawirusami – wzywa w swoim wtorkowym komentarzu redakcyjnym dziennik „Washington Post”.
Liberalny dziennik utrzymuje, że władze Stanów Zjednoczonych „dysponują tajnymi informacjami wywiadowczymi” o chorobach jesienią 2019 roku w instytucie w chińskim Wuhan, gdzie prowadzono badania nad koronawirusami pochodzącymi od nietoperzy. „Informacje wywiadowcze powinny zostać odtajnione i to szybko” – apeluje gazeta.
„Washington Post” przypomina, że 15 stycznia ówczesny sekretarz stanu USA Mike Pompeo w oświadczeniu stwierdził, że Waszyngton „ma powody, by sądzić, że kilku badaczy z instytutu w Wuhan chorowało jesienią 2019 przed pierwszym zidentyfikowanym przypadkiem epidemii i miało objawy zgodne zarówno z Covid-19, jak i powszechnymi chorobami sezonowymi”.
Pochodzenie SARS-CoV-2 – jak zauważa „Washington Post” – pozostaje nieznane. Wśród jednych z teorii jest ta, że przeszedł on ze zwierząt na ludzi, ale pojawia się też ta o „nieumyślnym wycieku lub wypadku w chińskim laboratorium”.
„Odpowiedzi (na pytania skąd pochodzi wirus – PAP) będą ważne, aby zapobiec w przyszłości pandemii i trzeba do nich zdecydowanie dążyć, mimo że Chiny ukrywały wczesne etapy pandemii i wysuwały wątpliwe teorie sugerujące, że (koronawirus) pochodzi spoza Chin” – pisze amerykański dziennik.
Kiedy zespół Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zakończył niedawno swoją wstępną wizytę śledczą w Wuhan, szef zespołu przekazał, że scenariusz wycieku laboratoryjnego jest wysoce nieprawdopodobny. Jednak rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział 9 lutego, że administracja prezydenta Joe Bidena „wykorzysta informacje zebrane i przeanalizowane przez naszą społeczność wywiadowczą, aby ocenić raport” z WHO.
„Potrzebna jest pełna przejrzystość ze strony Chin, ale także Stanów Zjednoczonych. Informacje wywiadowcze stojące za oświadczeniami Pompeo powinny zostać odtajnione, z odpowiednią ochroną źródeł i metod. Prawda ma znaczenie, a Stany Zjednoczone nie powinny ukrywać żadnych istotnych dowodów” – konkluduje „Washington Post”.
Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)