W piątek reprezentacyjna arteria Manhattanu – 5. Aleja – zabarwiła się na zielono. Przedefilowało nią według organizatorów 262. Parady Św. Patryka 250 tys. osób. Na ulice wyległy kolejne dwa miliony.
Nowojorska uroczystość przedstawiana jest jako najstarsza parada z okazji Dnia Świętego Patryka na świecie. Po raz pierwszy miasto gościło ją w 1762 roku.
Do irlandzko-amerykańskich organizacji, dzieci, młodzieży, orkiestr dętych i tancerek przyłączyli się także gubernator Nowego Jorku Kathy Hochul oraz burmistrz miasta Eric Adams.

Uczestników przemarszu witał przed katedrą św. Patryka kardynał Timothy Dolan. „To rodzaj dnia, w którym wszyscy mówią: 'skoro Irlandczycy świętują, to i my świętujemy’ (…). W pewnym sensie jest to rodzaj pomostu, kiedy wszyscy świętują” – ocenił duchowny w rozmowie z lokalnym radiem 1010 WINS.

„New York Times” zauważył, że pragnienie udziału w irlandzkim święcie wyraził 91-letni aktor, pisarz, prezenter radiowy i barman Malachy McCourt. „9 listopada pan McCourt został wyrzucony z hospicjum za to, że nie umierał wystarczająco szybko. Martwił się, że może nie doczekać kolejnego Dnia Świętego Patryka” – podał „New York Times”.

Tradycyjnie parada przyciąga wszystkie narodowości, w tym Polaków. Przez cały dzień na każdym kroku widać ludzi ubranych na zielono lub demonstrujących przynajmniej jakiś akcent w tym kolorze.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)