Premier Kanady Justin Trudeau wyjawił w czwartek, że Waszyngton zażądał od Ottawy włączenia do renegocjowanego układu o wolnym handlu NAFTA klauzuli umożliwiającej wygaszenie umowy po pięciu latach (tzw. sunset clause) jako warunku spotkania Trudeau z prezydentem USA Donaldem Trumpem, na co premier Kanady się nie zgodził.
„W zeszłym tygodniu zaproponowałem prezydentowi (Trumpowi), że przyjadę osobiście do Waszyngtonu z Chrystią (Freeland, minister spraw zagranicznych – PAP) i usiądę z nim do stołu, żeby wypracować ostatnie szczegóły NAFTA, bo mieliśmy zarys przyzwoitego rozwiązania, +win-win-win+, który moim zdaniem wymagał tego ostatecznego domknięcia” – powiedział Trudeau podczas konferencji prasowej dotyczącej kanadyjskiej reakcji na amerykańskie cła na stal i aluminium.
„We wtorek dostałem telefon od wiceprezydenta Pence’a, w którym zasugerowano mi, że jest warunek wstępny spotkania, a mianowicie że Kanada zaakceptuje klauzulę wygaszającą. Musiałem podkreślić, że nie ma żadnej możliwości, żeby którykolwiek premier Kanady podpisał układ z pięcioletnią klauzulą wygaszającą” – dodał.
Jednocześnie Trudeau podkreślił, że Kanada pozostaje otwarta „na dalszą pracę nad odnowionym, zmodernizowanym układem NAFTA”.
Jeśli porozumienia w sprawie NAFTA nie uda się osiągnąć do 1 lipca, czyli do wyborów prezydenckich i parlamentarnych w Meksyku, rozmowy zostaną zawieszone do czasu inauguracji nowego prezydenta tego kraju, tj. aż do grudnia.
We wtorek i środę z dwudniową wizytą w Waszyngtonie przebywała minister Chrystia Freeland. W tym czasie odbyła m.in. dwugodzinne spotkanie z głównym negocjatorem handlowym USA Robertem Lightizerem.
Z Toronto Alicja Minda (PAP)
Na zdjęciu: Justin Trudeau
fot.JUSTIN LANE/EPA-EFE/REX/Shutterstock