Aktorka Lindsay Lohan trafiła po raz drugi w tym roku za kratki. Sędzia Elden Fox nie zgodził się ustalić kaucji za złamanie zasad zwolnienia warunkowego i nakazał natychmiastowe aresztowanie gwiazdy na kolejne 30 dni do czasu kolejnego przesłuchania. Tak nieoczekiwany i zarazem niekorzystny dla Lindsay obrót spraw jest spowodowany złym wynikiem testu na obecność niedozwolonych substancji we krwi. W minionym tygodniu na swoim koncie Twitter aktorka oficjalnie przyznała się, że nadal boryka się uzależnieniem od kokainy i substancji farmakologicznych.
Przesłuchanie Lindsay Lohan trwało zaledwie 10 minut. Sędzia Elden S. Fox był bardzo stanowczy i od razu odrzucił wniosek adwokat Shawn Chapman Holley.
Tuż po zakończeniu przesłuchania w sądzie w Beverly Hills Li-lo została przewieziona do więzienia Century Regional Detention Center w kalifornijskim Lynwood. Na miejsce przybyła w zupełnie niecodziennym dla siebie stylu, bo szczelnie owinięta w prześcieradła, tak aby uniemożliwić paparazzim robienie zdjęć.
Obserwatorzy i adwokaci tacy jak Barry Gerald Sands, zajmujący się podobnymi przypadkami, są zgodni co do jednego – Lindsay nie wyjdzie z więzienia przed 22 października tym bardziej, że już kilkakrotnie zawiodła zaufanie sędziego nie stosując się do zasad zaleconego programu leczenia uzależnień.
Lindsay Lohan w wakacje tego roku trafiła za kratki 20 lipca ponieważ złamała wcześniejsze postanowienia wyroku za jazdę samochodem pod wpływem narkotyków i alkoholu. Wbrew nakazowi wymiaru sprawiedliwości, aktorka nie chodziła na zajęcia terapeutyczne. Mimo surowego wyroku, skazującego ją aż na 90 dni więzienia, Li-lo wyszła na wolność już 25-tego sierpnia.
AS (AP)