Unikajmy mleka
Wydawać by się mogło, że picie mleka każdego dnia to świetny sposób na wzmocnienie kości. Nic bardziej mylnego, sugerują najnowsze badania przeprowadzone przez Szwedów. Okazuje się, że picie mleka nie tylko nie wspomaga kości, ale może je wręcz zrujnować. W trakcie badania zaobserwowano, że wypijanie trzech lub więcej szklanek mleka dziennie zwiększyło ryzyko odwapnienia kości (to częsty prekursor osteoporozy), złamań kości – i śmierci – u kobiet. Konsumpcja mleka zwiększyła także nieco śmiertelność z powodu chorób układu krążenia u mężczyzn, którzy wypijali trzy szklanki mleka dziennie w porównaniu z mężczyznami, którzy wypijali mniej niż szklankę mleka dziennie. Picie mleka nie wpłynęło także korzystnie na kości u panów.
W trakcie trwających 20 lat badań, naukowcy śledzili 61433 kobiet w wieku 39-74 lat; przez 11 lat obserwowali 45339 mężczyzn w wieku 45-79 lat. Uczestnicy wypełniali kwestionariusze, podając częstotliwość spożywania 96 najpopularniejszych produktów spożywczych, w tym mleka, jogurtu i sera. Analiza wykazała także (po raz pierwszy w historii badań), że mleko lepiej jest zastąpić serem lub sfermentowanymi produktami mlecznymi (np. jogurtem) – obliczono, że regularne spożywanie któregokolwiek z nich obniża prawdopodobieństwo złamania biodra i przedwczesnej śmierci o 10-15 proc.
Nie jest to pierwsze badanie, na podstawie którego stwierdzono, że picie mleka nie buduje kości u osób dorosłych. Mimo to twierdzenie, iż picie mleka jest dobre dla każdego człowieka przez całe jego życie, jest powtarzane na okrągło w mediach. To wymysł szukającego zysków przemysłu mleczarskiego. Oczywiście, organizm potrzebuje wapnia i witaminy D, ale te można mu dostarczyć np. z warzyw zielonych, zwłaszcza kapusty bezgłowej. Innym dobrym źródłem są brokuły, tofu, melasa i ziarna sezamu. Jeżeli chodzi o witaminę D, to ze względu na fakt, iż trudno jest dostarczyć jej odpowiednią ilość w jedzeniu (organizm wytwarza też witaminę D pod wpływem ekspozycji na słońce, ale większość ludzi wykazuje jej braki), eksperci zalecają osobom dorosłym przymowanie każdego dnia suplementu D3 (to najlepiej absorbowalna forma witaminy D) – 2000 IU. By zbudować masę kostną w młodym wieku należy jeść mnóstwo zielonych warzyw, które dostarczają wapnia i witaminy D, regularnie oddawać się aktywności fizycznej oraz unikać palenia papierosów i konsumpcji dużych ilości słodzonych napojów, kawy, alkoholu i cukru, bowiem wszystkie wymienione czynniki powodują utratę gęstości kości. By zachować masę kostną w wieku średnim i starszym, należy regularnie wykonywać ćwiczenia z obciążeniami.
Świeczki tylko naturalne
Palenie świeczek to wygodny, niedrogi sposób, by w miejscu, w którym mieszkamy, czy pracujemy stworzyć nastrój i przyjemną, spokojną atmosferę. Ale uwaga – w codziennym użytku zaleca się używanie wyłącznie świeczek nieperfumowanych. Według większości badaczy ten rodzaj świeczek tworzy mniej sadzy niż świeczki zapachowe. Przy częstym paleniu świeczek sadza może gromadzić się w płucach i wywoływać problemy układu oddechowego. Świeczki perfumowane mogą także zwiększać zanieczyszczenie powietrza w domu. Najzdrowsze są zwykłe świeczki z wosku pszczelego, które można kupić w sklepach z naturalną żywnością lub w internecie.
Gorące kąpiele
W okresie jesienno-zimowym, gdy dopada nas stres i stany depresyjne, dobrze jest skorzystać z dobrodziejstw mineralnej kąpieli. Kąpiele w gorących źródłach – znane od stuleci w Europie i Japonii – są dziś szeroko zalecaną i popularną metodą leczenia problemów mięśniowo-kostnych i nerwowych, a także egzemy i wielu innych schorzeń. Różne minerały występujące w naturalnych gorących źródłach pomagają na różne zdrowotne problemy. Siarka świetnie wpływa na zatkane zatoki, wapń i dwuwęglan sodu wspomagają krążenie krwi, sól poprawia trawienie, a magnez koi nerwy. Badania sugerują, że moczenie się w gorącej wodzie bogatej w minerały redukuje ból reumatyczny, a także usuwa ból i zmniejsza zmęczenie towarzyszące fibromialgii. Zanim jednak zanurzymy się w takiej wodzie, warto zasięgnąć opinii lekarza, zwłaszcza jeżeli cierpimy na jakieś dolegliwości.
Dorota Feluś
Zdjęcie główne: condesign/pixabay.com
