Żeby zdrowym być
Jedzenie śniadania chroni przed chorobami układu krążenia, a wieczorne podjadanie zdrowiu serca szkodzi. Do takich wniosków doszli naukowcy z Harvard School of Public Health po 16 latach badań, w ramach których prześledzili styl życia niemal 30 tys. osób. Analiza została przeprowadzona na podstawie odpowiedzi uczestników na pytania kwestionariusza, typu: ilość czasu spędzanego na oglądaniu telewizji, ćwiczeniach i spaniu, sposób odżywiania, ilość spożywanego alkoholu, ilość wypalanych papierosów, historia medyczna, rodzaj pracy, status (czy w związku małżeńskim czy singiel), częstotliwość poddawania się podstawowym badaniom.
Badacze odkryli, że u uczestników, którzy nie jedli śniadań, ryzyko zawału serca lub śmierci z powodu choroby wieńcowej było o 27 proc. wyższe niż u osób, które spożywały poranny posiłek. Równocześnie ustalono, że jedzenie późnym wieczorem lub nocą – po udaniu się na spoczynek – zwiększa ryzyko chorób serca aż o 55 proc. Wyniki badania zostały opublikowane w magazynie Circulation.
Wcześniej przeprowadzone badania sugerują, że wśród osób, które chcą schudnąć, te które jedzą śniadania, tracą więcej funtów od tych, które nie spożywają porannych posiłków. Zdaniem ekspertów najlepsze śniadanie (i każdy posiłek) to takie, w którym 30 proc. kalorii pochodzi z tłuszczu, 50 proc. – z węglowodanów i 20 proc. – z białka. Przykład wartościowego, z punktu widzenia zdrowia, rannego posiłku to: kubek herbaty matcha, pół szklanki organicznych owoców leśnych, typu malina, jagoda, jeżyna (najlepsze są świeże, ale mogą być także mrożone), kromka chleba wieloziarnistego z pieczonym tofu i wędzonym łososiem z Norwegii lub Alaski (z połowu morskiego, a nie z hodowli).
W tym miejscu warto poświęcić parę słów herbacie matcha. Jest to ekskluzywna japońska sproszkowana herbata zielona, produkowana z liści krzewów (jedyna herbata powstała z całych liści), które co najmniej dwa tygodnie przed zbiorami są osłaniane matami przed słońcem. Procedura ta, opracowana w epoce Azuchi- Momoyama (koniec XVI wieku), spowalnia ich wzrost. W jej wyniku liście nabierają bladego odcienia zieleni i wytwarzają aminokwasy, dzięki którym herbata jest słodsza i bardziej aromatyczna. Co więcej, zawiera dziesięć razy więcej antyoksydantów niż zwykła herbata – pod tym względem nie ma sobie równych w herbacianym świecie. Po zbiorze starannie dobrane liście są parzone, suszone i magazynowane w specjalnych naczyniach, zwanych chatsubo, a następnie ścierane na drobny, zielony pył.
Matcha jest używana w ceremonii parzenia herbaty cha-noyu (“gorąca woda na herbatę”) – ze względu na właściwości relaksacyjne stosują ją od setek lat buddyjscy mnisi Zen – oraz jako dodatek do potraw, w tym klusek, ciastek i lodów.
Sposób przygotowania herbaty: zagotować świeżą wodę, pozwolić jej ostygnąć do około 80 C; wsypać do naczynia 1/2 łyżeczki proszku, dodać 80 mg wody i energicznie mieszać do uzyskania pianki.
By wzmocnić odporność
Wszyscy, którzy chcą tego sezonu wzmocnić układ immunologiczny powinni wprowadzić do diety jak największą ilość witaminy C. Ten silny antyoksydant odgrywa główną rolę w naprawie tkanek, chroni komórki całego organizmu przed wolnymi rodnikami, a także wpływa korzystnie na poziom energii. Bardzo dobrymi źródłami witaminy C, których nie brakuje przez cały rok, są:
– brokuły
– kantalupa
– papaja
– kale
– kiwi
– kalafior
– papryka czerwona
– ananas
– różowy grejpfrut
– truskawki
Oczywiście, zawsze można też sięgnąć po witaminę C w suplementach, choć nie jest już ona tak korzystna, jak witamina C w naturalnych produktach. Najlepszą formą syntetycznej witaminy C jest ta pozyskana z d-glucose. Zawsze należy spożywać ją z posiłkami, by nie podrażnić żołądka.
Dorota Feluś
