Senator z Ohio Nina Turner wniosła projekt ustawy, w świetle której panowie biorący Viagrę musieliby poddawać się obowiązkowi badań serca, konsultingu medycznemu w zakresie efektów ubocznych oraz rozważenia celibatu seksualnego. Wszystko to w imię „miłości i zdrowia seksualnego mężczyzn”.
Pani Nina Turer uzasadnia projekt ustawy (Bill 307) chęcią takiego samego zainteresowania zdrowiem mężczyzn, jak to, które wykazują jej koledzy z senatu w sprawie aborcji. Polityk z Ohio należy do grona Demokratek, które sprzeciwiały się w projektowi ustawy w Wirginii nakazującej kobietom chcącym przeprowadzić aborcję poddanie się wcześniej dopochwowemu badaniu ultrasonograficznemu. (Ustawa ostatecznie w tym kształcie nie przeszła, choć pozostał obowiązek zewnętrznego badania ultasonograficznego).
Niejako w odpowiedzi na ten projekt senator Janet Howell wniosła poprawkę do projektu ustawy nakazującą badanie per rectum mężczyzn, którzy chcą otrzymać receptę na Viagrę. Inną propozycję, także uzasadnioną zdrowiem mężczyzn, zaproponowała deputowana z Illinois Kelly Cassidy , zdaniem której panowie przed otrzymaniem leku na erekcję powinni oglądać wideo szczegółowo zapoznające ich z konsekwencjami zdrowonymi przyjmowania tego specyfiku.
Najbardziej jednak zatroskane zdrowiem panów są przedstawicielki stanów Georgia i Missouri, według których zabieg podwiązania nasieniowodów mógłby nastąpić jedynie wówczas, gdyby od niego zależało życie pacjenta.
Ta fala poprawek do istniejących już ustaw lub do ich projetów pojawiająca się w lokalnych legislaturach jest efektem nasilającej się w USA dyskisji wokół prawa do aborcji. W 2011 roku przegłosowano aż 92 nowe prawa zaostrzające procedury okołoaborcyjne. Dla prykładu w stanach Oklahoma i Floryda kobiety obowiązkowo muszą przejść badanie ultrasonograficzne i obejrzeć zrobione w jego czasie zdjęcia, zanim poddadzą sią zabiegowi usunięcia ciąży.
mb
