W poniedziałek kontrolowana przez Republikanów Izba Reprezentantów w stanie Arkansas przegłosowała ustawę zakazującą aborcji po 20 tygodniu ciąży bez względu na to, czy ciąża jest wynikiem gwałtu czy kazirodztwa.
Stosunkiem głosów 75-20 przyjęto przepisy, które jednak zezwalają na aborcje, gdy życie matki jest zagrożone lub gdy grozi jej nieodwracalne upośledzenie umysłowe.
Następnie ustawa trafi do Senatu, który uchwalił w ubiegłym tygodniu jeszcze bardziej restrykcyjne przepisy. Senatorowie opowiedzieli się za zakazem większości aborcji, gdy wyczuwalne jest bicie serca płodu, co oznaczałoby zakaz wykonywania zabiegu już w piątym tygodniu ciąży.
Demokratyczny gubernator Mike Beebe już zajął się analizą zgodności ustawy z konstytucją.
– Ustawa cieszyła się poparciem obu partii, więc nie jest to kwestia stronnicza – przekonywał republikański kongresman Andy Mayberry, pomysłodawca ustawy. – Chodzi o ochronę życia niewinnego nienarodzonego dziecka, co przecież jest dobre.
Obecnie siedem amerykańskich stanów posiada prawo, które zakazuje aborcji po 20. tygodniu ciąży (prawo opiera się na badaniach sugerujacych, że płód począwszy od 20. tygodnia życia zaczyna odczuwać ból), ale podobne prawo z Arizony i Georgii spotkało się z zastrzeżeniami prawnymi.
Mayberry mówił, że podobne do Arkansas prawo przyjęto w Nebrasce w 2010 roku i w Oklahomie w 2011. Lekarze przeprowadzający zabiegi przerwania ciąży mogą odpowiadać za ciężkie przestępstwo, ale kobiety, które poddadzą się aborcji, nie podlegają karze.
Późne aborcje są niemniej jednak stosunkowo rzadkie. Murry Newbern z Planned Parenthood of the Heartland informuje, że w Arkansas w 2011 roku doszło do dwóch aborcji po 20. tygodniu ciąży i obie przeprowadzono w związku z powikłaniami. Według niej politycy forsujący takie ograniczające ustawy dążą do wyeliminowania aborcji.
Nowe przepisy ustawodawców z Arkansas podważają także finansowanie aborcji ze środków publicznych, co zawarto w reformie zdrowia prezydenta Baracka Obamy.
W 1973 roku Sąd Najwyższy zalegalizował aborcję, ale dopuścił stany do wprowadzania ograniczeń we własnym zakresie, od chwili gdy płód mógłby potencjalnie przetrwać poza łonem matki, z wyłączeniem sytuacji gdy zagrożone jest zdrowie matki.
as
