Chicago (Inf. wł., CST) – Nadinspektor policji Jody Weis odpowiedział na zarzuty swoich krytyków w liście opublikowanym przez gazetę Chicago Sun Times. (CST, 9.13. 2010, str. 3)
List szefa policji poprzedza zaplanowaną na środę demonstrację szeregowych policjantów, która ma się odbyć przed komendą główną policji w zachodniej dzielnicy. Demonstracja – przeciwko między innymi trudnym warunkom pracy i niedoborom personelu – jest popierana przez związek zawodowy policjantów, Fraternal Order of Police.
Prezes FOP Mark Donahue powiedział gazecie Chicago Sun Times, że spodziewa się na demonstracji wielu tysięcy funkcjonariuszy.
W swoim liście Weis wymienia swoje osiągnięcia na zajmowanym stanowisku i stwierdza między innymi, że dokładał starań, by nawiązać współpracę ze związkami zawodowymi, ale one „zadecydowały, by nie współpracować”.
Weis podkreślił, że przyjmie z zadowoleniem przywództwo i pomysły związków zawodowych, jeśli będą chciały je zaoferować.
Ponadto szef policji odniósł się do opinii, że nie jest lubiany przez swoich podwładnych.
„Przewodzić nie znaczy być popularnym, lecz raczej podejmować trudne decyzje i robić to, co trzeba… Gdy objąłem stanowisko, nie było zaufania między społeczeństwem a policją. Pracowałem ciężko, by odbudować wzajemne zaufanie”.
Weis stwierdził, że nie chce, by Departament Policji powrócił do czasów, w których rządziła korupcja.
Weis został mianowany na nadinspektora policji chicagowskiej przez burmistrza Richarda Daley. Stanowisko objął 1 lutego 2008 roku, zastępując Phila Cline´a, który odszedł na emeryturę. Wynagrodzenie roczne Weisa – ponad 300 tys. dol. – przewyższa uposażenie burmistrza.
Weis nigdy wcześniej nie pracował w policji, natomiast ma za sobą 22-letnią karierę agenta FBI.
Stery policji chicagowskiej objął po kilku kompromitujących ją incydentach, między innymi po bijatykach pijanych funkcjonariuszy w cywilu w tawernach oraz po likwidacji Oddziału Operacji Specjalnych, którego członkowie rabowali handlarzy narkotyków.
Związek FOP od początku urzędowania Weisa sygnalizował niezadowolenie z objęcia przez niego stanowiska.
Do mediów docierały nieoficjalne przecieki z niewiadomego źródła, że będzie zrobione wszystko, by „Weis został usunięty ze stanowiska”.
W marcu 2009 roku związek FOP głosował za przyznaniem Weisowi wotum nieufności.
Kontrakt Weisa upływa w kwietniu przyszłego roku. Nowy burmistrz Chicago – ktokowiek nim będzie – najprawdopodobniej nie odnowi kontraktu, choć Weis zapewnił, że chciałby kontynuować rozpoczętą przez siebie pracę.
(ao)
