Brakuje dowodów DNA
Chicago (Inf. wł.) – Już w przyszłym tygodniu może zakończyć się rozprawa Williama Balfoura, oskarżonego o zamordowanie matki, brata i siostrzeńca wokalistki i laureatki Oscara, Jennifer Hudson.
Patomorfolog, dr Pauline Gordon z policji stanowej, Illinois State Police, stwierdziła na rozprawie 2 maja, że nie znalazła śladów DNA Balfoura na broni, z której zostali zastrzeleni człokowie rodziny gwiazdy.
Na innych dowodach rzeczowych też nie znaleziono materiału genetycznego oskarżonego – poinformowała dr Gordon.
Obrońcy Balfoura od początku rozprawy próbowali skierować uwagę sędziów przysięgłych na brak dowodów rzeczowych, co mogłoby świadczyć o jego niewinności.
Adwokaci Balfoura dokładają też starań, by przekonać ławę przysięgłych, że morderstwo mogło być wynikiem porachunków narkotykowych, ponieważ zastrzelony brat gwiazdy handlował od wielu lat narkotykami na szeroką skalę.
Oskarżyciel twierdzi, że brak DNA nie wyklucza Balfoura jako sprawcy zbrodni, ponieważ mógł zniszczyć dowody.
Dr Gordon zgodziła się, że brak DNA może być wynikiem tego, iż morderca nosił rękawiczki. Ponadto DNA ulega szybko zniszczeniu, jeśli poddane jest działaniu wody, światła i temperatury.
(ao)
