Chicago (Inf. wł.) – Prezes przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej Chicago Transit Authority, Forrest Claypool, twierdzi, że przedsiębiorstwo nie podwyższy opłat za przejazd, jeśli związki zawodowe zgodzą się na zmiany w przepisach regulujących warunki pracy i płacy, dzięki czemu CTA mogłoby zaoszczędzić wiele milionów dolarów i zredukować deficyt budżetowy, szacowany na ponad ćwierć miliarda dolarów.
Prezes przedsiębiorstwa CTA stwierdził 19 października – przedstawiając budżet na rok 2012 – że deficyt można zlikwidować przy pomocy oszczędności administracyjnych na kwotę 117 mln dol. oraz zmian w przepisach pracowniczych, które pozwoliłyby zaoszczędzić 160 mln dol.
Claypool stwierdził, że przedsiębiorstwo wolałoby poczynić oszczędności we własnym zakresie, niż zmuszać pasażerów do większych opłat.
Jego zdaniem, istotne oszczędności przyniosłyby reformy przepisów obowiązujących pracowników zrzeszonych w związkach zawodowych. Np. niektóre prace może z powodzeniem wykonywać jedna osoba, a nie jak obecnie trzy. Ponadto konieczna jest poprawa frekwencji pracowników, którzy według Claypoola nadużywają przywileju chorobowego oraz należy zaprzestać płacić wynagrodzenie pracownikom, którzy mają na pół roku zawieszone prawa jazdy za złamanie przepisów drogowych.
Jednak przedstawiciele związków zawodowych zaprzeczają zarzutom Claypoola. Prezes związku motorniczych (Amalgamated Transit Union Local 308), Robert Kelly, oświadczył, że liczby podane przez szefa CTA są mocno zawyżone, a informacje na temat związku nieprawdziwe. Kelly wyraził przekonanie, że CTA próbuje doprowadzić do konfliktu między społeczeństwem, a związkami zawodowymi, które zamierza w przyszłości obarczyć winą za podwyżki opłat za przejazd.
Kontrakt ze związkami zawodowymi wygasa pod koniec roku. Claypool zagroził, że jeśli związki nie zgodzą się na ustępstwa, to około tysiąc osób może stracić pracę. Wyraził nadzieję, że przywódcy związkowi zaprzestaną bronić przepisów pracowniczych, które nie leżą w interesie większości członków i stwarzają groźbę utraty zatrudnienia.
Przedstawiciele związków odpowiedzieli, że ich członkowie zadecydują, co przyjąć a co odrzucić z oferty CTA.
(ao)
