Chicago (Inf. wł., Internet) – Burmistrz Richard Daley poparłby starania mniejszości seksualnych o utworzenie programu rezerwującego pewną liczbę kontraktów miejskich dla firm, które są własnością gejów, lesbijek, biseksualistów i transseksualistów.
Debatę na ten temat wznowił w tym tygodniu na forum Rady Miejskiej radny 44. okręgu Tom Tunney, który jako pierwszy w historii Chicago członek Rady przyznaje się otwarcie do tego, że jest gejem.
Radny Tunney nie stawiał żadnych żądań, a tylko stwierdził, że kwestia programu preferencyjnego dla mniejszości seksualnych zostanie najpierw przedyskutowana przez owe mniejszości oraz na szerszym forum społecznym.
Jak wiadomo, władze Chicago rezerwują pewną pulę zleceń miejskich dla firm będących własnością Afroamerykanów, Latynosów i kobiet.
Burmistrz Daley poinformował, że on oraz szefowie różnych wydziałów administracji miasta wezmą 15 dni bezpłatnego urlopu, co jest równoznaczne z obniżką uposażenia o 11 procent do końca tego roku.
Jego zdaniem, władze stanowe i federalne, łącznie z prezydentem Barackiem Obamą, powinny też wprowadzić niepłatne urlopy i święta w celu uzupełnienia niedoborów budżetowych.
Oprócz burmistrza i jego ludzi, około 2 tys. pracowników nienależących do związków zawodowych, z 6 agencji miejskich, będą mieli obowiązek wzięcia bezpłatnych urlopów i świąt.
Zarządy poszczególnych instytucji – Chicagowskich Szkół Publicznych, Kolegiów Miejskich, CTA, Zarządu Parków, Departamentu Mieszkalnictwa oraz Komisji ds. Budynków Publicznych – muszą najpierw zatwierdzić nowe przepisy.
Władze Chicago mają nadzieję, że zaoszczędzą około 19 mln dol. w poczet deficytu budżetowego.
Burmistrz Daley zapewnił, że policja chicagowska nie zmieni swoich dotychczasowych procedur bezpieczeństwa, by funkcjonariusze mogli uzyskać prawo do strzelania do samochodów, ktorymi uciekają przestępcy. Nowe przepisy miały wejść w życie 3 sierpnia, ale władze miasta i policji wycofały się z tego planu, z uwagi na wysokie, potencjalne koszty odpowiedzialności prawnej.
(ao)
