Chicago (Inf. wł.) – Burmistrz Rahm Emanuel redukuje służbowe karty kredytowe – z 500 do 30. Zlikwidowane też zostaną zakupy za gotówkę, a wszystkie wydatki będą opublikowane w internecie.
Do 5 kart kredytowych będą upoważnieni tylko szefowie sześciu agencji miejskich (CTA, CHA, CPS, City Colleges, Park District i Public Building Commission). Oni też będą mieli obowiązek skrupulatnego rozliczania i zamieszczania raportów w internecie.
Nowe przepisy miejskie zabraniają używania funduszy z kieszeni podatnika na: restauracje, alkohol, prezenty i datki charytatywne.
Reforma została wprowadzona po tym, jak media i Better Government Association zdemaskowały nadużywanie służbowych kart kredytowych przez szefów osiedli komunalnych CHA i zarządu parków Chicago Park District. Obydwaj szefowie podali się do dymisji.
***
Nadinspektor policji chicagowskiej Garry McCarthy poinformował w ubiegłym tygodniu, że miasto Chicago, a tym samym podatnik, zaoszczędzi ponad 650 tys. dol rocznie dzięki redukcji ochrony urzędników miejskich.
Zmniejszona zostanie liczba policjantów na służbie, strzegących bezpieczeństwa radnego Edwarda Burke i skarbnik miejskiej Stephany Nealy.
Policjanci chicagowscy w ochronie prokurator stanowej powiatu Cook i szefa osiedli komunalnych CHA zostali odwołani. W ochronie tych urzędników pozostaną funcjonariusze ich agencji.
Szef policji chicagowskiej nie powiedział, ilu policjantów będzie pilnowało radnego Burke i skarbniczki. Jak stwierdził, informacja ta jest utajniona ze względów bezpieczeństwa.
Warto dodać, że nowa sekretarz miasta Chicago Susana Mendoza w ogóle nie używa ochroniarzy, ponieważ – jak stwierdziła – nie są jej potrzebni. Jej poprzednicy mieli ochronę złożoną z policjantów na służbie.
Ochrona nie została odebrana, ani nawet zmniejszona w przypadku byłego burmistrza Richarda Daley, który używa też dwóch samochodów służbowych na koszt podatnika.
Pojawiły się w mediach krytyczne komentarze, iż burmistrz Rahm Emanuel boi się zmniejszyć ochronę i przywileje swojego poprzednika, ponieważ jego brat, William Daley, jest szefem personelu prezydenta Baracka Obamy. Podkreśla się, że Richarda Daley stać jest na opłacenie prywatnej ochrony i samochodów.
(ao)