Ustawowy podatek korporacyjny w USA jest najwyższy wśród krajów wysoko rozwiniętych. „Stany Zjednoczone są światowym liderem w wielu dziedzinach. Do tego powinniśmy dodać sobie tytuł championa najwyższych na świecie podaków”, denerwował się republikanin z Wyoming, sen. John Barraso, w artykule opublikowanym na stronie internetowej Fox News.
„To nie jest prima-aprilisowy żart, począwszy od 1 kwietnia dojdziemy do najwyższych na świecie podatków korporacyjnych. Chcę, by Ameryka stała na pierwszym miejscu w wielu dziedzinach, z wyjątkiem podatków”, oświadczył republikanin z Utah, sen. Orrin Hatch. I jest to stała śpiewka ustawodawców GOP-u, którzy w wysokich podatkach upatrują przyczynę zniechęcającą świat biznesu do kreowania miejsc pracy w kraju.
W rzeczywistości statutowy podatek istnieje tylko na papierze. Dzięki niezliczonym ulgom, kredytom, subsydiom, odliczeniom i zagranicznym rajom podatkowym korporacje płacą szokująco niskie podatki. W 2011 roku, mimo powrotu do zarobków sprzed recesji, korporacje zapłaciły 12.1% w podatkach (najniższy poziom od 40 lat). Jednym słowem, zyski korporacji rosną, a ich podatki maleją.
Ben White z Politico zwrócił uwagę, że wbrew ubolewaniom sen. Barroso, Stany Zjednoczone nie prześcignęły Japonii w wysokości podatków, ponieważ tamtejsze korporacje mają płacić więcej w zależności od zysków. Miliarder Warren Buffet od dawna mówi, że „wysokie podatki dla korporacji to legenda”.
Teoretycznie zmniejszenie korporacyjnych podatków przy równoczesnym zniesieniu ulg i zakazie lokowania pieniędzy w „podatkowych rajach” jest możliwe. Brakuje tylko woli do przeprowadzenia takich zmian.
Ani Barroso, ani Hutch nie wspominają o kompaniach, które unikają zapłacenia choćby minimalnych podatków.
W okresie 2008 – 2011 Corning Inc. była jedną z 26 kompanii, które wykręciły się od płacenia podatku w USA, choć w tym czasie zarobiły blisko 3 miliardy dolarów. Grupa Citizens For Tax Justice wykryła, że kompania dostała zwrot w wysokości 4 milionów dolarów za lata 2008 – 2010. Fakt ten nie powstrzymał jednak Susan Ford, przedstawicielki kompanii, przed oświadczeniem w izbowym Komitecie Środków i Sposobów, że wysokie podatki w USA stawiają jej firmę w przegranej pozycji w stosunku do zagranicznych konkurentów.
Ford oświadczyła, że Corning zapłaci za 2011 rok 36% podatków. CTJ podkreśla, że Ford mówi o podatkach od profitów zarobionych za granicą, których kompania jeszcze nie zapłaciła i nie zapłaci, jeśli nie sprowadzi pieniędzy z powrotem do USA. W rzeczywistości Corning za 2011 rok nie zapłacił centa.
Choć oficjalny podatek korporacyjny jest wysoki, to faktycznie jest znacznie niższy niż w innych rozwiniętych krajach.
(HP, P – eg)